Wirus który zupełnie przeorganizował życie społeczeństw na całym świecie to gigantyczny problem dla nas wszystkich. Światowa pandemia sprawiła również, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem od wychodzenia na dwór może być po prostu pozostanie w domu. W związku z tym, nadmiar czasu można śmiało wykorzystać na ogrywanie nowych i interesujących pozycji. Co zatem najlepiej wypróbować w czasach zarazy? Przygotowaliśmy zestawienie, w którym znalazło się kilka perełek i gier zdecydowanie godnych uwagi w tych ciężkich czasach!
Pozycja otwierająca zestawienie jest dość oczywista, bowiem od samego początku kryzysu związanego z wirusem święci ona sukcesy. Plague Inc: Evolved to bowiem gra wirus online, która w najbardziej dosłownym stopniu traktuje o światowej pandemii. Jako gra strategiczna z elementami symulacji stawia przed graczem proste zadanie - zarazić patogenem pacjenta zero i doprowadzić do światowej pandemii, która zlikwiduje gatunek ludzki. Do wyboru oddano wiele różnego rodzaju patogenów, które mają różnorakie cechy, jak choćby zdolność do samodzielnego mutowania czy rozprzestrzeniania się. Gracz musi odpowiednio dysponować zdobywanymi punktami, tym samym wzmacniać wirusa, zarażać kolejne kraje i w odpowiednim momencie zacząć zabijać.
Gra plaga wymaga dużej dozy strategicznego myślenia, bowiem ludzkość nie zamierza oczekiwać w spokoju na swój kres. Uruchomione mogą zostać specjalne działania mające na celu zapobieganie zarazie, a także może zostać opracowana skuteczna szczepionka. Należy zatem być przygotowanym i na to. Twórcy gry o wirusach stworzyli świetny system symulacji świata, dlatego można spodziewać się szeregu losowych zdarzeń. Niektóre pomogą zarazie infekować kolejne terytoria, a inne skutecznie w tym przeszkodzą. Gra godna uwagi nie tylko ze względu na tematykę, ale i na złożoność i losowość rozgrywki. Każde podejście do gry będzie znacząco różnić się od pozostałych, a odblokowywanie kolejnych usprawnień wpływa na przebieg rozgrywki.
Left to Survive to survival shooter TPS, w którym gracze muszą walczyć o przetrwanie w świecie opanowanym przez hordy zombie. Gra została wydana przez studio My.com i jest dostępna na komputery PC oraz urządzenia mobilne. Gracze kontrolują bohatera, który walczy z nieumarłymi za pomocą pokaźnego arsenału przeróżnych broni takich jakich jak pistolety, karabiny, strzelby i granaty. Co warte uwagi można również ulepszać broń, aby zwiększyć jej siłę i skuteczność w walce.
Rozgrywka składa się z serii misji, w których gracz musi bronić swojej kryjówki przed zombie oraz innymi przeciwnikami w trybie multiplayer, bowiem grać można także z przyjaciółmmi i rodziną. Left to Survive oferuje kilka trybów rozgrywki, w tym tryb kampanii, wyzwania, walki PvP i wydarzenia specjalne. W trybie kampanii gracz ma do wykonania serię misji, które są stopniowo trudniejsze. W trybie wyzwania gracz musi stawić czoła coraz liczniejszym falom zombie, a w trybie walk PvP gracze walczą między sobą.
Grafika w Left to Survive jest bardzo dobra. Świat gry jest dobrze zaprojektowany, a modele postaci i potworów są szczegółowe i realistyczne. Animacje to kolejny atut gry, są one płynne i dynamiczne, co dodaje realizmu i immersji. Efekty wizualne, takie jak wybuchy i efekty świetlne także stoją na wysokim poziomie. Left to Survive to świetna gra akcji z motywem zombie, skierowana nie tylko dla fanów tego gatunku, ale dla każdego poszukującego chwili relaksu. Rozgrywka jest wciągająca, a grafika i efekty dźwiękowe tworzą dobry klimat gry. Wszyscy, którzy lubią shootery i zombie, na pewno nie będą zawiedzeni.
Tej gry zdecydowanie nie trzeba nikomu przedstawiać. Minecraft, czyli gra o przetrwaniu w świecie zbudowanym z sześciennych bloków lata temu podbiła serca graczy na całym świecie, niezależnie od wieku i nadal bawi oraz przyciąga coraz to nowych zainteresowanych. Z jednej strony, mamy gigantyczny, generowany procuderalnie świat, w którym musimy przetrwać. Z drugiej, świat ten stanowi w zasadzie nieskończoną piaskownicę pełną zabawy. Ograniczeniem jest tylko i wyłącznie nasza kreatywność, bowiem wielokrotnie udowadniano, że Minecraft pozwala na naprawdę wiele.
Zaczynamy nie mając nic. Kilka minut kopania, siekania drewna i możemy stworzyć warsztat, podstawowe drewniane narzędzia. Tworzymy przysłowiowe schronienie, udajemy się na poszukiwania surowców w kopalni lub innej dziurze, a już niedługo możemy stworzyć twierdzę swoich marzeń, lub bardziej zaawansowane konstrukcje oparte o system czerwonego piasku. Kolejka górska? Zagadki logiczne? Pułapki z dynamitem? To wszystko to zaledwie promil możliwości, które daje nam przyjemny, sześcienny świat. Co ważne, gra nabiera rozpędu w przypadku zabawy ze znajomymi we własnym świecie. Jest to zatem jedyne w swoim rodzaju połączenie piaskownicy, gry typu survival i produkcji RPG. W końcu to my sami tworzymy historię, ustanawiamy kolejne cele i walczymy z przeciwnościami.
Survival horror od polskiego Techlandu, czyli Dying Light to połączenie gry FPS i otwartego świata, który gracz eksploruje przy pomocy szerokiego wachlarza ruchów i skoków rodem z produkcji typu Mirror's Edge. W walce z hordami nieustępliwych zombie trzeba zatem wykorzystywać nie tylko wszelkiego rodzaju oręż, ale i spryt oraz umiejętności ucieczki w odpowiednim momencie. Jest to o tyle ważne, że w świecie gry ludność została zainfekowana śmiercionośnym wirusem, który zamienia ich w bezwzględnych zombie.
Dying Light dostarcza dokładnie tego, co swego czasu dało graczom Dead Island. Mowa tutaj o nieskrempowanej, miodnej i satysfakcjonującej walce z hordami przeciwników. Do arsenału gracza oddano całą gamę różnorakiej broni, zarówno białej, jak i palnej. Jednakże, z racji że jest to survival, to amunicji jest tu niewiele, zatem zdecydowanie częstszym towarzyszem będzie tutaj oręż do walki w zwarciu. Sam system walki został zrealizowany wręcz genialnie, co w zestawieniu z rozbudowanym systemem przemieszczania się zabewnia niesamowicie kontentującą rozgrywkę.
Od strony technicznej, Dying Light to światowa czołówka. Świat gry jest rozbudowany i złożony, często podczas przemieszczania się, będzie nam dane zaobserwować różne zdarzenia losowe. Możemy się w nie angażować, możemy też przechodzić wobec nich obojętnie. Każda taka sytuacja to próba naszych umiejętności, obietnica nagrody, ale też i ryzyko. Poza tym, rozgrywkę niewątpliwie umila oprawa graficzna, która wręcz tryska z ekranu gęstym, gorącym klimatem brazyliskiej faweli opanowanej przez hordę zombie.
W przypadku Raid: Shadow Legends mamy do czynienia z popularną produkcją dostępną na komputery i urządzenia mobilne. Gra zabiera nas do fantastycznego świata MMORPG z niezwykłą oprawą audiowizualną, w którym toczy się niezwykła walka sił dobra ze złem. Kluczowym jest stanięcie po odpowiedniej stronie barykady i doprowadzenie do przywrócenia odwiecznego ładu, który został mocno zachwiany.
Gracz staje przed zadaniem rozbudowania swojego klanu i doprowadzenie go do takiej pozycji, aby był w stanie efektywnie walczyć i zdobywać przewagę nad swoimi wrogami. Do dyspozycji gracza zostało oddanych ponad 300 herosów z 16 frakcji, których odpowiedni dobór zdecydowanie zaważy o szali zwycięstwa. Lecz to nie wszystko, bowiem równie kluczowym jest także dobór umiejętności i rozwój naszych postaci. Wszystko to zostanie wykorzystane zarówno podczas walk z innymi graczami, jak i w trybie PvE, który oferuje interesujące nagrody. To wszystko sprawia, że gra oferuje multum różnorakich kombinacji zabawy, zatem jest niemożliwe, aby komukolwiek się ona znudziła.
Trzeba przyznać, że grafika w Raid: Shadow Legends jest jednym z jej największych atutów. Twórcy gry zadali sobie trud, aby stworzyć świat fantasy, który zaskakuje pięknem i szczegółowością. Postacie, potwory i lokacje są bardzo dokładnie wykonane, a ich animacje są płynne i dynamiczne. W grze znajdziemy różnorodne modele postaci, począwszy od klasycznych fantasy takich jak elfy, krasnoludy i orkowie, aż po bardziej oryginalne projekty, takie jak różnorodne potwory przypominające pająki lub maszyny wojenne. Generalnie grafika w Raid: Shadow Legends jest jednym z najmocniejszych elementów tej gry. Twórcy zadbali o to, aby świat fantasy, który zaprojektowali, był piękny, szczegółowy i realistyczny, co dodaje grze niesamowitego wrażenia wizualnego.
W przypadku DayZ mamy do czynienia z nieco inną konwencją aniżeli we wcześniejszych grach o zombie, ale z grubsza tematyka jest podobna. W grze od weteranów z czeskiego studia Bohemia Interactive mamy do czynienia z survivalem w świecie opanowanym przez tajemniczy wirus. Gra początkowo została stworzona jako mod do gry ArmA II, lecz z czasem wyewoluowała w samodzielny tytuł. Co zatem ma do zaoferowania ta mroczna produkcja? Przede wszystkim, jest to bezwzględny survival w świecie pełnym ludzkich zombie i innych niebezpieczeństw. Gracz staje przed wyzwaniem przetrwania na terytorium niejakiej Czarnorusi, rozległej na ponad 220 kilometrów kwadratowych dostępnych do eksploracji. Brzmi prosto?
W rzeczy samej, tak nie jest. Każdy dzień stawia przed graczem szereg wyzwań. Poza unikaniem śmiercionośnych zombie (albo skutecznym ich zwalczaniu), należy dbać o naszą wirtualną postać poprzez odpowiednie odżywianie, ochronę przed chłodem czy chorobami. Mamy w tym wypadku do czynienia z dużą dozą symulacji, toteż nieodpowiednie odżywianie może doprowadzić do chorób, a w efekcie i śmierci, która jest niejako ostateczna - stracimy wtedy cały nasz wirtualny dobytek i gra zacznie się od początku. Co gorsza, w świecie gry możemy napotkać również i nieprzyjaznych graczy, którzy chętnie skuszą się na nasze przedmioty i ekwipunek.
W przeżyciu pomaga zatem duża doza ostrożności, odpowiednia eksploracja, wykorzystywanie tego, co uda nam się znaleźć i crafting. Ten ostatni jest w DayZ bardzo rozbudowany i pozwala na tworzenie szeregu różnych, przydatnych przedmiotów. Poza zapewnieniem nam bezpieczeństwa, lepsze przedmioty umożliwią także skuteczniejszą walkę z wrogami. Wszystko po to, aby przeżyć jak najdłużej. Świetna pozycja na długie godziny w domowym zaciszu.
Swego czasu dużo szumu na rynku gier narobiła produkcja Mount & Blade, zabierająca gracza do fikcyjnego świata średniowiecza, w którym celem jest przetrwanie, zapewnienie sobie sławy i bogactwa. Tym tropem poszła polska gra Gloria Victis, która nie dość, że pozwala graczom na brutalne walki w średniowiecznych realiach, to robi to w konwencji MMORPG. Czy jest coś lepszego niż epickie bitwy na topory i miecze z innymi graczami?
Świat Gloria Victis to fikcyjne średniowiecze, bardzo mocno wzorowane na prawdziwych realiach z okreso po krucjatach. Są frakcje wzorowane na ówczesnych potęgach, są miecze, są brutalne oblężenia i wreszcie, jest eksploracja i system rozwoju postaci. O ile w grze zaimplementowano kilka archetypów postaci, tak jednak system umiejętności pozwala na dowolne kreowanie swojej postaci i podążanie własną drogą. Same walki, kontrola terenu i zwiedzanie świata gry odbywa się w interesującej oprawie graficznej.
SPRAWDŹ ZESTAWIENIA GIER SURVIVAL ONLINE, GIER ESCAPE ROOM ORAZ DOBRYCH GIER TOWER DEFENSE
Artykuł jest częścią DZIAŁU ZAGRAJMY, w którym Redaktorzy Portalu MMO poruszają różne zagadnienia z zakresu gier online oraz polecają najciekawsze tytuły do zagrania.
Dawid Szafraniak
Student dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Z zamiłowania gracz wszystkich gatunków i platform, preferujący jednak dobrą fabułę. Pasjonat fotografii sportowej i reportażowej, w wolnych chwilach zwiedza świat na wschód od Europy i państwa powszechnie niepopularne.
Gatunek: Strategiczne
Tematyka: Strategia fantasy RPG
Grafika: 2D
Producent: Game Hollywood Games
Wydawca: Game Hollywood Games
Platformy: PC, smartfon
Chcesz ocenić tą grę?
DOŁĄCZ do naszej społeczności i zagłosuj!
Ocena | Premiera | |
6. My Little Farmies | 7.7 | 2013 |
7. World of Warships Blitz | 7.7 | 2018 |
8. Ikariam | 7.7 | 2006 |
9. Might & Magic Heroes Online | 7.7 | 2014 |
10. Pogromcy | 7.7 |