Od zera do jednej z najlepszych gier darmowych - Warframe

Przed napisaniem tej recenzji, z Warframe styczność miałem tylko raz - gdzieś w okolicach premiery konsol nowej generacji. Wraz z pojawieniem się nowych konsol i portu Warframe’a, zrobiło się dość głośno o produkcji studia Digital Extremes - więc postanowiłem spróbować. Niestety - swego czasu gra była uboga w treść i nie wiedziałem, czym tak naprawdę ma być. Moje podejście do gier free to play było do dziś bardzo negatywne. Kojarzyły mi się z słabą jakością wykonania i małą ilością zawartości. Od czasu kiedy po raz pierwszy grałem w Warframe, otrzymał on około dwudziestu potężnych aktualizacji i zmienił moje nastawienie nie tylko do siebie, ale i przyszłych free to play, które mogą brać z tej gry przykład.

Ciężko dokładnie zrozumieć, czym Warframe jest. Zwłaszcza z opisów, lub materiałów wideo. Rozłóżmy to zatem na części. Warframe to trzecioosobowa gra akcji z elementami MMORPG. Można by powiedzieć również, że jest shooterem, ale kładzie równie duży nacisk na walkę wręcz. Jest tu zatem dużo strzelania, ale jeśli preferujemy inne rozwiązania - gra daje nam spore pole do popisu. Najwięcej frajdy czerpałem ze swobody poruszania się Warframe’em. Na początku poruszamy się w jak każdym trzecioosobowym shooterze, ale zaraz dowiemy się o możliwości wślizgu. Podczas wślizgu przypadkowo naciśniemy spacje i okaże się, że wykonujemy widowiskowy obrót w powietrzu. Będąc już w powietrzu możemy strzelać. Gdy poznałem już wszystkie opcje “movement’u”, gra stała się niesamowicie dynamiczna i satysfakcjonująca.

Na wzmiankę zasługuje również fabuła, która stoi na poprawnym poziomie. Odwiedzając różne planety układu słonecznego, wykonujemy misje fabularne, które pomagają nam nabyć schematy, surowce itd. Lore gry jest niesamowicie rozbudowane - czujemy się częścią wielkiego, spójnego i ciekawego świata. Misje możemy wykonywać sami, ale wielu graczy korzysta również z matchmakingu. Skoro już przy osobach towarzyszących jesteśmy - gra pozwala nam korzystać nie tylko z pomocy innych graczy. Możemy zainwestować swój czas w pozyskanie drona, lub zwierzęcia które będzie nas wspierać w czasie walki.

Małe studio, wielkie ambicje

Oczywiście nie samymi misjami fabularnymi w kooperacji Warframe stoi. Ba, ciężko jest nawet opisać, jak duża jest ta gra. Oprócz wspomnianych misji fabularnych, możemy przyjmować małe zlecenia od NPC’ów, którzy odpowiednio nas wynagradzają za ich wykonywanie. Ponadto, w konklawe możemy wybrać jeden z czterech trybów PvP, więc raczej nie będziecie narzekać na nudę, ale jeśli chcecie grać w Warframe wyłącznie dla frajdy z PvP, to lepiej w ogóle o tej grze zapomnijcie. Nie na tym się ona skupia. Świat przedstawiony w Warframe sprawia wrażenie otwartego i jest przede wszystkim ogromny. Znam osoby, które po sześćdziesięciu godzinach nadal nie wykonały połowy aktywności na planetach i nie utylizowały choć ćwiartki wszystkich dostępnych broni. Studio liczące 170 osób stworzyło niesamowicie ciekawy świat przepełniony po brzegi zawartością. Digital Extremes uczyniło coś, czego nie potrafią studia liczące niekiedy trzy razy więcej pracowników. 

Aż chce się wracać

Za każdym razem, gdy logujemy się do serwerów gry, otrzymujemy nagrodę za regularną aktywność, co jest miłym gestem i motywuje nas do częstego włączania gry, choćby po to by nawiązać krótką konwersację na czacie globalnym. Uwierzcie mi, społeczność graczy Warframe’a to prawdziwy skarb. Zawsze służą pomocą i ciepłym słowem. Nie wiem co (o ile cokolwiek) Digital Extremes zrobiło, by osiągnąć obecny stan rzeczy, ale zrobiło to dobrze. Spędzając chwilę w statku i biernie czytając czat tekstowy w godzinach nocnych, mile się zaskoczyłem tym, jak bardzo gracze są zaangażowani w ten kawałek kodu.

Wróćmy do wspomnianego przed chwilą statku. W tym miejscu znajdziemy wszystko, co związane jest z progresem naszej postaci i statku. To tutaj spersonalizujemy naszego Warframe’a, ulepszymy segmenty statku, ulepszymy bronie, dokonamy selekcji modów dla broni, udamy się na kolejną misję z poziomu mapy układu itp. Statek może być przez nas personalizowany do woli. Nie tylko zmienimy jego kolor w środku i na zewnątrz, ale ozdobimy wnętrze charakterystycznymi przedmiotami - taki miły akcent.

Mikropłatności w darmowych grach to temat dość śliski. Jedni robią to dobrze, drudzy zaś, już nigdy nie odzyskają utraconego zaufania graczy przez inwazyjne metody zarabiania pieniędzy. Grając w Warframe, nigdy nie będziemy musieli zapłacić ani grosza, ponieważ cała zawartość dostępna jest dla wszystkich, bez znaczącej selekcji tych którzy płacą i tych, którzy nie. Platyna to waluta premium. Dzięki niej szybciej kupimy bronie i Warframe’ów, których zakup i tak będzie później dostępny za podstawową walutę.

Mamy króla darmówek(?)

Wiele osób porównuje Warframe’a do Destiny i nie bezpodstawnie. Osobiście wstrzymam się póki co, ze stwierdzeniem że któraś z tych gier jest lepsza, ale zwrócić należy uwagę na jedną rzecz - Warframe, choć darmowy, nie ma się czego wstydzić przy produkcji Bungie. Lore, fabuła i świat przedstawiony to najsilniejsze aspekty recenzowanej dziś gry. Warframe’a powinni spróbować przede wszystkim Ci, którzy spragnieni są dobrej gry z segmentu free to play.
 

Warframe znalazł się w naszym zestawieniu TOP 7 MMO AKCJI.
Zobacz jaką wywalczył pozycję.
 

Warframe znalazł się w naszym zestawieniu TOP 7 GRY MMOFPS.
Zobacz jaką wywalczył pozycję.
 

Chcesz zacząć przygodę z Warframe?
Zobacz poradnik dla rozpoczynających grę.