Pisząc recenzję Elvenar widoczną poniżej nie znalazłem dobrej chwili aby wspomnieć o szacie graficznej tytułu. Jest to gra naprawdę ładna i klimatyczna. Mimo wszystko jednak grafiką się nie nagramy. Na całe szczęście mówimy o tytule, który dość dobrze równoważy dostępne w nim zajęcia z brakiem czasu przeciętnego fana gier przeglądarkowych. Zapraszam więc do świata po kataklizmie, gdzie ludzie i elfy próbują odbudować swoje społeczeństwa.
Elvenar jest grą o bardzo płynnym i przyjemnym początku. Wstępny, prowadzący za rączkę tutorial zajął mi niespełna cztery minuty. Zaraz po tym jak wytłumaczono mi menu instrukcja przekształciła się w serię neutralnych i konkretnych questów. To jak się za nie zabiorę, zależało już jednak całkowicie ode mnie. Ta płynność pozwoliła mi prędko zacząć czerpać przyjemność z rozgrywki. Ta składa się z kilku komponentów.
Naszym głównym zadaniem w rozbudowie miasta jest poprawne zagospodarowanie dostępnej nam przestrzeni, która jest na początku dość ograniczona i poszerza się wraz z naszymi kolejnymi sukcesami. Przypomina to poniekąd grę w puzzle. Budynki zajmują konkretną przestrzeń na utworzonej z kratek planszy, a wszystkie nie-ozdobne budynki muszą w dodatku być połączone z ratuszem za pomocą dróg. Dodatkowo, część mapy jest zastawiona przez losowo rozmieszczone przeszkody. Jestem dużym fanem tego typu interaktywnych rozwiązań. Gra będzie od nas wymagała sporo uwagi w tym zakresie ale z łatwością wybacza. Gdy brakuje nam miejsca budynki można ulepszać zamiast budować nowe. W dodatku możemy zwyczajnie je złapać i przenieść gdzie indziej. Daje nam to odrobinę dodatkowej kontroli i pozwala planować miasto tak, aby spełniało swoją rolę w danej chwili, a nie przez całe swoje istnienie. Tego typu ułatwienie znacznie przyśpiesza nasz rozwój.
Miasto rozbudowujemy za pomocą i dla uzyskania trzynastu różnych surowców. Nie jest to tak straszne jak brzmi: ‘złoto’ i ‘zasoby’ służą nam do wykonania większości podstawowej pracy, a ich lwią część dostaniemy wykonując zadania, w których możemy dowolnie przebierać i skupiać się tylko na tych, które nas interesują. Ich bardziej stabilnym źródłem są warsztaty dla zasobów oraz domy dla złota. Domy z kolei zwiększają też naszą populację, która jest niezbędna do budowy wszelkich budynków.
Wszelkie pozostałe surowce zyskujemy tak jak zasoby, z konkretnych budowli produkcyjnych. W nich należy zlecać konkretną ilość czasu na produkcję i zaglądać ponownie do gry po upłynięciu wybranego okresu, aby je odebrać. Tutaj im częściej możemy zaglądać, tym więcej dostaniemy. Na dobrą sprawę, nie jest to jakaś kolosalna różnica, więc nie trzeba się stresować. Tutaj byłem lekko rozczarowany brakiem ciągłości łańcuchów produkcyjnych. Wszystkie surowce uzyskuje się wydając złoto i/lub zasoby. Nie jest to jednak potencjał w pełni stracony: ulepszanie budowli – zwłaszcza na wyższych poziomach – wymaga od nas zużywania surowców z różnych zakładów produkcyjnych. Trzy towary w grze (jeden na kategorie) jest nam łatwiej produkować od reszty. Skutecznie namawia to graczy do współpracy handlowej.
Innym zastosowaniem surowców jest rozwiązywanie konfliktów. Albo płacimy haracz albo podejmujemy się walki. Zależnie od potencjalnych strat, siła nie zawsze jest tańszym rozwiązaniem. Sam system walki bardzo mi się spodobał. Jest to klon systemu znanego nam z serii Heroes of Might and Magic. Wysyłamy kilka jednostek na planszę z hexów gdzie sterujemy nimi w systemie turowym. Jednostki zachowują się różnie zależnie od klasy i rasy, oraz wystarczająco ulepszone nabywają po dodatkowej zdolności. System ten urozmaica grę ale jest mimo wszystko opcjonalny. Niezainteresowani gracze mogą albo zdecydować się na automatyczną konkluzje, która jest w miarę uczciwa lub nie brać udziału w walkach w ogóle, skupiając się na zbieraniu surowców na handel.
Niestety, system walki nie został w żaden sposób zastosowany w systemach PvP. W rzeczywistości, gra nie posiada żadnej opcji rywalizacyjnej poza ogólnym porównywaniem wyników w high-score, to grze z kolei nie służy. Gdy oglądałem miasta graczy o tych pokaźnych wynikach niestety wyglądały one identyczne. Metagame i pogoń za skutecznością pozbawiły ich gameplay charakteru. Powinienem też wspomnieć o kryształach, czyli przyspieszeniu prac portfelem. Grając dla rozrywki nie widzę z tym problemów, próbując jednak być pierwszymi moglibyśmy znaleźć pieniądze dość skutecznym narzędziem w wyścigu.
Jeżeli nie ma PvP, to jaki jest cel gry? Raidy? Bossy? Nic z tych rzeczy. Ogólnego, odgórnego celu nie ma. Gramy dla siebie, aby oglądać jak nasze miasto rośnie i najlepszą zabawę z gry miałem właśnie aranżując moje osiedla. Żeby było ciekawiej, możemy to robić z pomocą innych. Odwiedzając graczy na mapie możemy dać im buff zależnie od tego jakie mają dostępne budynki. Gdy podbijemy terytorium raz na jakiś czas pojawi się na nim tak zwany ‘turniej’, czyli seria wyzwań polegająca na dostarczaniu surowców albo wygrywaniu walk. Będąc w bractwie (odpowiedniku gildii) punkty sukcesu gromadzimy wspólnie, zdobywając większe nagrody i rozwijając nasze miasto szybciej. Jest to dość istotne ponieważ Elvenar potrzebuje naszej obecności mniej, im dalej w grze zajdziemy z uwagi na wydłużające się okresy oczekiwania na budowle czy ulepszenia.
Od innych graczy odróżniać nas będzie nasz styl aranżacji miasta oraz jego architektura definiowana przez rasę. Są dwie, które poza wyglądem mają również odmienne jednostki wojskowe. Brzmi to jak podstawowe minimum ale im więcej tym lepiej, więc nie narzekam. Elvenar polecam graczom casualowym szukającym czegoś do relaksu w wolnej chwili. Tak długo jak nie przeszkadza wam gra, w której nie da się przegrać, jest to dość solidny tytuł na wolną chwilę.
SPRAWDŹ TAKŻE ZESTAWIENIA TOP NAJLEPSZYCH GIER STRATEGICZNYCH I WOJSKOWYCH ONLINE ORAZ MMORTS
Kamil Brach
Zatwardziały gracz komputerowy od najmłodszych lat. Nie gardzi żadnym istniejącym gatunkiem. Przeważający staż ma w strategiach turowych i MMORPG-ach. Niczego w życiu nie ceni sobie bardziej od dobrej zabawy, której nadmiar czerpie z rozrywki cyfrowej. Wolne chwile spędza na prowadzeniu sesji pen and paper, często w autorskich systemach. Pasjonat krajobrazu i projektowania gier.
Rodzaj: Strategiczne
Grafika: 2D • Premiera: 2015 • PvP: Tak • PvE: Tak •
Koszt: Darmowa • Platformy: Przeglądarka internetowa • Wersja PL: Tak •
Producent: InnoGames GmbH • Wydawca: InnoGames GmbH • Tematyka: Rozwój miasta elfów lub ludzi i eksploracja świata
Ocena | Premiera | |
6. Forge of Empires | 7.7 | 2012 |
7. Wartime | 7.7 | 2019 |
8. My Little Farmies | 7.7 | 2013 |
9. My Free Zoo | 7.7 | 2012 |
10. Sea Of Conquest | 7.7 | 2023 |