Wojenne potyczki w Affected Zone Tactics przyciągnęły moją uwagę i to na dość długo. Gdy już poznałam smak zwycięstwa wraz ze swoją drużyną, od razu przyszła mi ochota na to, by zdobywać jeszcze więcej. No, i przede wszystkim celnie trafiać przeciwnika, z czym chyba miałam największy problem. A co więcej mnie tu spotkało?
Turowa walka i izometryczna grafika sprawiły, że całość wywarła na mnie pozytywne wrażenie. A do tego początkowe myślenie, że będzie łatwo, lekko i przyjemnie, szybko zostało zweryfikowane. Bo niby posiliłam się samouczkiem. Tak bardziej dla frajdy, żeby zobaczyć, na co mogę liczyć, jakie są możliwości i z czym przyjdzie się zmierzyć już na faktycznym polu bitwy. Jednakże na tym ostatnim okazało się, że tak łatwo i prosto wcale nie jest.
Do boju stanęły drużyny Alfa i Bravo. Celem zaś było, a właściwie dla mnie wciąż jest, zdobycie flagi przeciwnej drużyny. I o ile samo poruszanie się czy fizyczne oddawanie strzałów bądź też rzucanie granatami nie przysparza większych problemów, o tyle bez taktyki, odpowiedniej strategii i intensywnego myślenia wraz ze swoją drużyną, szybko można stracić życie.
Gracz w tym wojennym świecie i militarnej otoczce dąży do zdobycia flagi drużyny przeciwnej, wcielając się w postać dowódcy małej grupy najemników. Z jednej strony walka odbywa się na swój sposób sam na sam z przeciwnikiem, bo dominuje tryb PvP. Z drugiej jednak trzeba wykorzystywać potencjał i możliwości tych, którzy stają po stronie tej samej drużyny, by skutecznie zwalczać wroga. Samodzielnie więc wybiorę broń, oddam strzał, wyceluję w przeciwnika, ale to od ustawienia i pomocy innych zależy czy akurat moja strategia okaże się mieć rację bytu. Bo ja mogę dojrzeć wroga, który pojawia się na froncie, ale nie mając oczu z tyłu głowy niecnie zostaję zaatakowana i mocno zraniona przez tego, który zaszedł mnie z innej strony.
Na szczęście w tej roli istnieje szansa na naprawę swojego wirtualnego gracza, z medyczną pomocą. Także nawet nieco osłabiony dowódca wciąż może walczyć, a z czasem i popierając to dobrymi wyborami, odzyskuje siły i znów napiera na przeciwnika.
Gra bazuje na modelu free-to-play. Wszystko jest więc pod ręką, każda wygrana tura to nagroda do wyboru z kilku gatunków, a do tego dysponując wirtualną walutą w odpowiedniej ilości można się pokusić o kolejne zakupy. Jest zatem niemała liczba opcji dla graczy, którzy powoli chcą osiągać kolejne poziomy, doskonalić swoją postać, zdobywać lepszą broń i opracowywać coraz bardziej efektywne strategie, ale i coś dla tych, którzy nie oszczędzą wirtualnej waluty i od razu postawią na najlepszy ekwipunek, choć nie tylko.
Walka wraz z innymi daje dużo satysfakcji. Gracz nie jest zdany tylko i wyłącznie na siebie. Jednego razu uratuje życie komuś ze swojej drużyny, przy innej okazji sam uniknie śmierci dzięki graczom stojącym po tej samej stronie. Czekając na swój ruch może choć przez kilka sekund zastanowić się nad kolejnym krokiem, by następny ruch okazał się nieść ku zwycięstwu.
Całość jest przyjazna dla oka i daje dużo frajdy. Zarówno pod względem poruszania się wirtualnym dowódcą, oceniając grafikę, płynność i możliwości. Sporo dopracowanych detali, całokształt fabuły wraz z prawie niezauważalną, ale jednak istotną oprawą dźwiękową, a do tego możliwość sprawdzenia się w roli stratega–dowódcy sprawia, że Affected Zone Tactics jest zdecydowanie godną polecenia.
Nie znajduję w niej niczego, co mogłabym uznać za wadę. Posiada zalety w liczbie przeważającej. Nie każdemu może odpowiadać militarny klimat i tematyka wkraczania na ścieżkę wojenną, jednakże tutaj jest na tyle możliwości, że nawet fani zupełnie innych klimatów skupią się na odmiennych aspektach, aniżeli stricte wojennej fabule.
Grafika cieszy oko, poruszanie się wirtualną postacią nie przysparza problemów, a nawigacja pomimo sporej liczby opcji, ukazujących się podpowiedzi i miejsca na chat z innymi graczami, jest dość intuicyjną.
Zainteresował Cię Affected Zone Tactics? Przeczytaj także zabawną recenzję Ihnata z cyklu MMO NA WESOŁO.
Anna Rzadkowska
Ma za sobą studia z turystyki, informatyki i biologii. Aktualnie oddaje się pasjom pisarskim. W sezonie, czyli przez większość roku amatorsko fotografuje zawody sportowe, głównie maratony mtb i biegi. Pasjonatka zumby i regularna podróżniczka. Wsiada za kierownicę i jeździ głównie po kraju, choć i poza jego granicę. W zimowe, mroźne noce chętnie czyta książki lub wybiera skute lodem odludne miejsca, by pobawić się w „drift”.
Rodzaj: Strategiczne
Grafika: izometryczna • Premiera: 2015 • PvP: Tak • PvE: Tak •
Koszt: Darmowa • Platformy: Windows • Wersja PL: Tak •
Producent: Light Vision Interactive • Wydawca: Light Vision Interactive • Tematyka: Turowe walki drużynowe w postapokaliptycznym świecie
Ocena | Premiera | |
6. Forge of Empires | 7.7 | 2012 |
7. Wartime | 7.7 | 2019 |
8. My Little Farmies | 7.7 | 2013 |
9. My Free Zoo | 7.7 | 2012 |
10. Sea Of Conquest | 7.7 | 2023 |