World of Warcraft - Stań do walki!

Blizzcon już jest za nami, jednakże kurz po tej hucznej imprezie szybko nie opadnie. A to wszystko dzięki szeregom atrakcji, które rozpoczęły się już podczas głównej ceremonii otwarcia. Ekipa stojąca za popularnym MMO World of Warcraft w zgrabnej prezentacji pokazała najnowszy dodatek do owej produkcji – Battle for Azeroth. Szczegółowy pokaz przedstawił dobrze znany nam świat ogarnięty chaotycznym konfliktem. W klimat świetnie wprowadza nas filmowa zapowiedź, która już zdołała zagrabić sobie tytuł najlepszej z całej serii.

W najnowszym dodatku gracze będą mieli okazje zwiedzić zupełnie nowe krainy. Prócz dwóch nowych kontynentów, Kul Tiras i Zandalari, pojawią się również wyspy pełne skarbów, które będziemy mogli dowolnie plądrować sami, bądź ze znajomymi. Standardowo zostanie wprowadzony nowy poziom maksymalny, który będzie wynosił 120, a także szereg nowych instancji i raidów. Twórcy zapewniają, że jak dotąd jest to najbardziej ambitny dodatek nad jakim pracowali.

Jak już wspomnieliśmy wyżej, zostanie wprowadzony ciekawy element wyspy skarbów, gdzie trzyosobowe drużyny będą miały szereg zadań do wykonania. Warto wspomnieć, że cała przygoda to jeden wielki wyścig, w którym startuje również drużyna z przeciwnej frakcji, bądź AI. Blizzard planuje wprowadzić duże zmiany w rozgrywce PvP, zaczynając od usunięcia podziału między serwerami PvP i PvE. Miejmy nadzieje, że to dopiero początek tych wielkich zmian, bo jak wszyscy fani wiedzą, nigdy nie miało to znaczenia, więc to zabieg czysto kosmetyczny.

Na polu bitwy pojawią się nowe rasy w dwóch frakcjach. Do Hordy dołączą Nightborne, Highmountain Taurens oraz trolle z Zandalari. W niebieskio-złote barwy ubiorą się natomiast Void Elves, Lighforged Draenei i Dark Iron Dwarves. Czy nowy dodatek przywróci grze dawny blask? Przekonamy się już niedługo.
 

Kamil Milkiewicz

Pasję do gier MMORPG zawdzięcza długej przygodzie z WoWem, jednak lubi też przysiąść do dobrego RTS'a. Wielki fan Tolkienowskiego świata. Wolne chwile spędza na oglądaniu klasyki amerykańskiego kina i studiowaniu książek kulinarnych. Kiedy nie siedzi przed komputerem dźwiga ciężary i spotyka się z przyjaciółmi.