Nosgoth: Stań do walki o przetrwanie!

Nosgoth jest wynikiem współpracy firmy Square Enix oraz Psyonix. Druga nazwa na pewno nie raz przeleciała nam na ekranie podczas uruchamiania naszych ulubionych produkcji. Deweloperzy z Psyonix dostarczają nam coraz to nowsze wersję Unreal Engine, który wspiera największe multiplayerowe (i nie tylko) tytuły takie jak, ostatnio bardzo popularne „Rocket League”, czy dobrze nam znane „Gears of War” oraz „Bioshock Infinitive”. Głównego wydawcy nie trzeba raczej przedstawiać. Japoński gigant, specjalizujący się w grach RPG, od lat zabiera nam godzinny czasu i pozbawia życia towarzyskiego. Jeżeli ktoś nie słyszał o tytułach takich jak „Final Fantasy” powinien poważnie zastanowić się nad sensem jego gamingowego życia.

Co to takiego?

Nosgoth to darmowa gra akcji online, która jest spin-offem starszej serii o tytule „Legacy of Kain”. Rozgrywka przenosi nas do uniwersum, w którym od setek lat toczona jest walka o przetrwanie między rasą ludzi a wampirów. Niestety, najnowsza produkcja nie ma żadnego powiązania fabularnego do przedstawionych wcześniej w tym świecie wydarzeń, więc gracze oczekujący kontynuacji historii z „Legacy of Kain: Defiance” będą musieli czekać dalej.

No, to zaczynamy

Gra nie jest jeszcze w swojej ostatecznej wersji, jednakże od 21.01.2015 roku dostępna jest otwarta beta w kliencie Steam. Wita nas bardzo przyjemny interfejs, po którym łatwo się przemieszczać. Zawsze byłem fanem minimalizmu, więc miło mi patrzeć na tak starannie dopracowane menu. Przed wejściem do gry zdecydowałem się na jeden szybki tutorial, aby poznać mechanikę gry. Do wyboru miałem 10 różnych klas reprezentujących walczących w zasięgu ludzi oraz preferujących dyskusję za pomocą pięści wampirów. Muszę przyznać, że z przyjemnością rozegrałem pozostałe dziewięć tutoriali. Każda z przedstawionych mi klas miała unikalne umiejętności, które klasyfikowały jej zadanie na polu bitwy. Obie rasy miały swoich przedstawicieli w rolach tanków oraz dpsów. Przed starciem z prawdziwymi graczami warto odwiedzić dość pokaźny sklep, w którym zaopatrzyć możemy się w różnego rodzaju bronię czy bonusy ulepszające nasze defensywne bądź ofensywne umiejętności.

Nie jest tak kolorowo...

Niestety im dłużej siedziałem nad tą produkcją tym szybciej mój zachwyt malał. Zagrać możemy w dwóch trybach, a różnią się one tylko wymaganym do wejścia poziomem. Celem naszej drużyny jest osiągnięcie większej liczby zabójstw niż przeciwnicy, więc nie ma mowy tutaj o różnorodności. Gra dzieli się na dwie rundy, w których możemy wykazać swoje umiejętności grając zarówno wampirami jak i ludźmi. Po kilku rozgrywkach zdałem sobie sprawę, że jest to walka między brutalną siłą krwiopijców, a taktykami i sprytem ludzi. Co gorsza tych dwóch ostatnich elementów brakuję świeżym graczom. Jako początkujący stwierdziłem, iż niemożliwe jest wygrać z ową brutalnością, więc wszystkie rundy, w których nie wcieliłem się w rolę wampira były przegrane. Nie mniej jednak w kilku rozgrywkach udało mi się zauważyć elementy taktyki w przeciwnej drużynie ludzi, jednakże sprawiały one jedynie chwilowe problemy w osiągnięciu przeze mnie zwycięstwa. Właśnie te przebłyski mocno sugerowały, że na najwyższym poziomie gra może być naprawdę zacięta. Niestety nie jestem pewien, czy do ostatniego dwudziestego piątego poziomu bym dotrwał.

Może jednak warto?

Rozgrywka szybko mnie znużyła, a czar tematyki prysł, jednakże trzeba sobie przypomnieć, że gra jest wciąż w wersji testowej i może, w swojej ostatecznej formie, wyglądać naprawdę nieźle. Niestety na pytania kiedy i czy w ogóle tak się stanie, nie mogę udzielić odpowiedzi. Gra na pewno warta jest dodania do biblioteki Steam, czy do instalacji? Póki co nie.

Kamil Milkiewicz

Pasję do gier MMORPG zawdzięcza długej przygodzie z WoWem, jednak lubi też przysiąść do dobrego RTS'a. Wielki fan Tolkienowskiego świata. Wolne chwile spędza na oglądaniu klasyki amerykańskiego kina i studiowaniu książek kulinarnych. Kiedy nie siedzi przed komputerem dźwiga ciężary i spotyka się z przyjaciółmi.