Z góry uprzedzam, omawiana poniżej produkcja jest jedyna w swoim rodzaju. Twórcy określają ją mianem „detektywistycznej gry biznesowej”, co na pierwszy rzut oka może niewiele mówić. Wystarczy jednak 5 minut, by zatopić się w skórzanym fotelu, poczuć zapach świeżo parzonych ziarenek kawy i rozkręcić biznes. Oczywiście, śledztwo również, ale przy okazji!
Zanim przejdziemy do właściwego omówienia tytułu, warto kilka słów poświęcić jej twórcom. Za Coffee Noir odpowiada polska ekipa DOJI - Educational Innovations, która stara się połączyć naukę z dobrą zabawą. Zamysł tworzenia gier edukacyjnych nie jest niczym nowym, ale nietypowy projekt studia z Poznania sprawia, że podejście do elektronicznej rozrywki rzeczywiście może się zmienić. Z jednej strony zapewniają potężne zaplecze naukowe (produkcja powstała przy pomocy pracowników naukowych Uniwersytety Ekonomicznego w Poznaniu), zaś z drugiej oryginalną formułę. Jakby tego było mało, mamy do czynienia z grą przeglądarkową! Zainteresowani?
Muszę się przyznać, że z zagadnieniami biznesowymi nie mam na co dzień styczności i bardziej złożona terminologia jest mi obca. W podobnej sytuacji jest główny bohater, Arthura Oliver, detektyw, który musi rozwiązać kryminalną zagadkę. Zaginął bowiem Richard Kersey, znany przedsiębiorca londyński, zajmujący się dystrybucją kawy. Córka ofiary zleca nam odnalezienie ojca i sugeruje, że w jego tajemnicze zniknięcie mogą być zamieszani biznesmeni, którzy współpracowali z Kerseyem. Dotarcie do nich i wyciągniecie odpowiednich informacji nie będzie łatwe, dlatego zasugerowano nam, byśmy rozpoczęli własny biznes kawowy. Pod taką przykrywką prowadzenie śledztwa powinno być zdecydowanie łatwiejsze. Czemu powinno? Okazuje się bowiem, że zarządzanie przedsiębiorstwem wcale nie jest takie łatwe!
Po krótkim wstępie Coffee Noir od razu udowadnia, że jest grą z gatunku tycoon z krwi i kości. Do dyspozycji mamy kawowy biznes, którym zarządzamy od podstaw. Zatrudniamy pracowników, wyznaczamy im konkretne zadania, a nawet szkolenia. Decydujemy o ilości produkcji danego typu kawy, modernizujemy maszyny, by proces wytwarzania był tańszy i szybszy. Zajmujemy się również kontaktem z mediami, by rozreklamować nasz towar. Do tego nawiązujemy umowy z kontrahentami, by sprzedać naszą kawę. Jak zatem sami widzicie, nie jest łatwo! Niemal w każdym wymienionym aspekcie czeka nas mnóstwo danych i informacji do przyswojenia, które są niezbędne, byśmy sprawnie poruszali się po biznesowym półświatku.
Na szczęście każda opcja jest wyraźnie opisana, a gra służy poradami na temat naszych działań i potencjalnych efektów. Samouczek przeprowadzi nas przez początkowe etapy zabawy, wyjaśniając wszelakie niuanse. Niemniej po chwili zostaniemy wrzuceni na głęboką wodę i sami będziemy musieli poprowadzić interes. Na szczęście twórcy udostępnili interaktywny podręcznik, który w rzeczywistości jest obszernym zbiorem akademickiej wiedzy. Nieraz z niego skorzystamy, bowiem chcąc podnieść kwalifikacje naszego pracownika, musimy przejść odpowiedni test, przypominający kolokwium! Grając w Coffee Noir czułem się, jakbym wrócił na uczelnię.
Jednym z ważniejszych elementów zabawy są nasi kontrahenci. Z jednej strony są istotnymi partnerami biznesowymi, wszak to im sprzedajemy kawę. Z drugiej zaś służą za motor napędowy dla kryminalnego aspektu gry. Podczas negocjowania umów wyciągamy od nich informacje na temat Richarda Kersey’a i ustalamy, czy przypadkiem nasz klient nie był zamieszany w jego zniknięcie. Opcji dialogowych zazwyczaj jest kilka i jedne służą zdobywaniu danych, inne przydadzą się przy rozmowach na temat umowy. Pamiętamy bowiem, że nasz bohater to nie tylko detektyw, wszak cały czas musi rozwijać swój kawowy biznes, by móc dotrzeć do kolejnych podejrzanych. Co ciekawe, możemy zlecać naszym pracownikom zdobywanie informacji na temat kontrahentów, dzięki czemu przed rozmową będziemy mieli większy zasób wiedzy na ich temat. Czasami błahostka pokroju narodzin dziecka może okazać się kluczowa dla sprawy.
Poszczególne etapy gry podzielone zostały na tury. Gdy w danym momencie podjęliśmy już wszystkie możliwe działania, kończymy turę, która odpowiada jednemu tygodniowi. Po 7 dniach obserwujemy, jak sprzedaje się nasz towar, sprawdzamy poziom naszej reputacji oraz zbieramy owoce pracy naszych pracowników. Po 48 tygodniach możemy wskazać jednego z 10 podejrzanych i zakończyć śledztwo. Zakładając oczywiście, że wybraliśmy dobrze i rozwiązaliśmy zagadkę zniknięcia Richarda Kerseya.
W teorii brzmi to wszystko prosto i przyjemnie, jednak sami przekonacie się, że prowadzenie biznesu to nie lada wyzwanie. Kilka nierozważnych działań, brak analizy rynkowej, czy nieudane negocjacje doprowadzą do uszczuplenia naszych finansów i zmuszą do wzięcia kredytu. Odsetki zaś same się nie spłacą, a pracownicy również muszą otrzymać wypłatę, inaczej opuszczą firmę. Na szczęście Coffee Noir z radością wskazuje nam nasze błędy i daje przykłady poprawnych rozwiązań. Nie łudźcie się jednak, że po jednej sesji staniecie się rekinami biznesu!
Brawa należą się twórcom za oprawę graficzną i udźwiękowienie gry. Całość stylizowana jest na amerykański komiks w stylistyce noir, której w elektronicznej rozrywce zdecydowanie brakuje. Do tego dochodzą klimatyczne utwory jazzowe, dzięki którym niemal czujemy zapach papierosów i kawy. Bez wątpienia klimat jest jednym z większych atutów produkcji studia DOJI. Mimo przeładowania tytułu informacjami i ogromu zawartej w nim wiedzy, dzięki odpowiedniej oprawie, całość przyswaja się bez większych problemów. Przyznaję, że gdyby za moich czasów akademickich, ktoś pokusił się o taką formę oświatową, z pewnością nie opuściłbym żadnego wykładu.
Coffee Noir nie trafi do wszystkich amatorów gier komputerowych. Jest to produkcja skierowana do osób zainteresowanych prowadzeniem przedsiębiorstwa i marketingiem. Należy liczyć się z tym, że elementy detektywistyczne są jedynie pretekstem do stworzenia edukacyjnego projektu – dlatego też fabuła schodzi tu na drugi plan. Niemniej, dzięki swojemu nietypowemu podejściu do tematu e-learningu, może zwrócić uwagę laików, takich jak np. ja! Wszystko właśnie dzięki dodaniu do produkcji strategiczno-biznesowej aspektów kryminalnych oraz klimatycznej oprawie graficznej. Nie spodziewałem się, że to powiem, ale kawa nigdy nie była aż tak intrygująca!
Patryk Manelski
Zapalony fan MMO, który nie wyobraża sobie grania bez udziału innych graczy. Podobno ukończył dziennikarstwo na Uniwersytecie Śląskim, czego po jego tekstach nie widać. Twierdzi, że ma do własnej dyspozycji cały czas tego świata i nigdzie mu się nie śpieszy. No chyba, żeby wbić kolejny poziom, oczywiście.
Rodzaj: Strategiczne
Grafika: tekstowo-graficzna • Premiera: 2017 • PvP: Nie • PvE: Tak •
Koszt: od 39 zł. • Platformy: Przeglądarka internetowa • Wersja PL: Tak •
Producent: Doji | Educational Innovations • Wydawca: Doji | Educational Innovations • Tematyka: Fabularyzowany symulator przedsiębiorstwa
Ocena | Premiera | |
6. Forge of Empires | 7.7 | 2012 |
7. Wartime | 7.7 | 2019 |
8. My Little Farmies | 7.7 | 2013 |
9. My Free Zoo | 7.7 | 2012 |
10. Sea Of Conquest | 7.7 | 2023 |