Grzyby zamiast mięsa?

Wiele dziś mówi się o tym, że w walce o lepszy klimat, środowisko, powinniśmy zmienić także swoją dietę. Szukamy zatem alternatyw. Stawia się zatem coraz więcej na produkty roślinne, które mają zastępować mięso. Spore nadzieje wiąże się z grzybami.

Grzyby nas ocalą?

Światowy rynek białek alternatywnych szybko się rozwija, przez co już teraz w marketach mamy półki z daniami wege, gdzie możemy spotkać bezmięsne burgery, kiełbaski, parówki, pasztety czy wędliny. Producenci przy tym szukają innowacyjnych sposobów zaopatrywania rosnącego rynku w białka alternatywne, które będą właśnie czymś nowym obok roślinnych hamburgerów, kiełbas czy innych produktów z soi, grochu lub innych białek.

Sporą szansą są dla nas mikroproteiny. Powstają one poprzez fermentację określonych grzybów. Stanowią bogaty w białko, bezsmakowy produkt spożywczy, który po przetworzeniu może być wykorzystywany do wytwarzania różnych zastępczych produktów mięsnych. Co więcej, jej struktura naturalnie przypominająca mięso to więcej oszczędności dla producentów, jak i również lepsze wrażenia wizualne dla odbiorców. Nie jest to jednak coś nowego, albowiem sfermentowane białka grzybów pojawiły się w brytyjskich sklepach już w latach 80. XX wieku. Początkowo wzbudziły one zdziwienie, jednak z czasem stały się elementem diety wielu osób ograniczających spożycie mięsa. Odpowiadała za nie marka Quorn, która opatentowała swoje procesy produkcji mykoprotein. Jednak teraz patenty straciły swoją ważność, więc wiele firm zaczęło eksperymentować z tym źródłem żywności.

Przykładem tego jest miesząca się w Szwecji firma Mycorena, która chce wykorzystać mykoproteinę jako składnik do wegańskich produktów spożywczych. Chce ona jednak postawić na dostarczanie klientom składników, technologii i wiedzy fachowej, dzięki czemu firmy spożywcze będą mogły samodzielnie wdrożyć u siebie procesy produkcyjne, zastępując mięso bądź inne białka. Jednym z gatunków grzybów wykorzystywanych w procesie fermentacji są grzyby FY, które naturalnie rosną w centrum Parku Narodowego Yellowstone. Ich białko jest hodowane w ogrzewanych komorach, które nastawione są na masową produkcję. To jednak nie wszystko, co można uzyskać dzięki mykroproteinom. Pewna firma z Kolorado wykorzystuje grzyby jako wzmacniacz smaku, dzięki któremu można blokować receptory smakowe na ludzkim języku. W taki sposób można zamaskować gorzki smak, który związany jest z niektórymi słodzikami.

Rynek i klimat

Następuje obecnie ogromna rewolucja w zakresie żywności, gdzie już teraz wartość takiego rynku wynosi nieco ponad 4.2 mld dolarów. Przewiduje się jednak, że do 2030 roku różnego rodzaju alternatywy dla mięsa, w tym właśnie wspomniane grzyby, przekroczą wartość nawet 74 mld dolarów. To powoduje, że dziś wiele firm tworzących taką żywność, za kilka lat może zyskać status podobny choćby do dzisiejszych gigantów.

To jednak nie wszystko. Produkcja takiej żywności jest o wiele bardziej przyjazna dla klimatu. Nie tylko zostawia po sobie mniejszy ślad węglowy, lecz także i zużywa mniej innych surowców, zwłaszcza wody. Jeśli porównamy mikroproteiny z wołowiną, to różnice są kolosalne! Jest to bardzo ważny argument dla zwolenników zmian.

Taka żywność może nam w najbliższej przyszłości również pomóc w rozwiązaniu problemu niedoboru żywności w nadchodzących latach. Liczba ludności stale zwiększa się na świecie, co wymagać będzie oczywiście jeszcze większej produkcji żywności. Mykoproteina grzybowa ma spora szansę odegrać bardzo ważną rolę w tym procesie, gdzie postawimy na wysokobiałkową, bogatą w witaminy, zrównoważoną dietę.

Portal MMO Team

Nasza misja to dostarczanie Wam najlepszych informacji i multimediów ze świata gier komputerowych, ze szczególnym uwzględnieniem niesamowitych gatunków: MMO, MMORPG i MOBA.