Walka o dominację, napięte pojedynki i widowiskowe bitwy z udziałem setek graczy, a wszystko to za pomocą przeglądarki? Ten symulator oparty na podstawie popularnego serialu sci-fi jest w stanie dostarczyć niezłego kopa adrenaliny na wiele wieczorów!
Mimo prawie pięciu lat od swojej premiery, darmowy MMO space shooter w uniwersum Battlestar Galactica broni silnej pozycji w tej kategorii. Świetna grafika 3D i ścieżka dźwiękowa prosto z serialu sprawiają bardzo obiecujące pierwsze wrażenie, a fabuła stojąca za grą tylko to wzbogaca.
Ostatni przedstawiciele rasy ludzkiej uciekają po przegranej wojnie z maszynami – Cylonami, których misją jest zemsta na swoich stworzycielach. Podczas pościgu dochodzi do niekontrolowanego skoku obu flot w nieznany sektor. Od tego momentu frakcje zaczynają ze sobą ostateczną walkę o przetrwanie. W grze nie dowiemy się niestety dużo więcej na temat konfliktu bądź postaci, które spotkamy na swojej drodze. Jako produkcja promująca serial, jest to w pewien sposób zrozumiałe, choć chciałoby się znać więcej powodów, dla których będziemy mordować przeciwnika na potęgę. Dlatego zaznajomienie się lub oglądnięcie kilku odcinków BSG jest tutaj rekomendowane.
Grę rozpoczynamy za sterami podstawowego myśliwca – ludzkiego Vipera bądź cylońskiego Raidera. Warto od razu zaznaczyć, że każdy statek ma swojego odpowiednika u strony przeciwnej. Jedyną różnicą jest wygląd, a co za tym idzie – rozmieszczenie broni i ich pola widzenia. Nie wpływa to znacząco na balans, ale w niektórych przypadkach może zaważyć o wyniku walki. Do naszej dyspozycji mamy 16 statków w czterech klasach – myśliwce, eskortowce, statki bojowe oraz statki główne (lub inaczej lotniskowce). Trzy pierwsze posiadają po kilka modeli, od przechwytujących, poprzez dowódcze, kończąc na ciężkich maszynach szturmowych. O ile różnorodność w ich wyborze jest satysfakcjonująca, o tyle możliwość przetestowania przed samym kupnem jest niemal znikoma. Dlatego polecam poczytać o nich na forach bądź spytać w samej grze, ponieważ w rozwój każdego z nich trzeba będzie wpakować sporo czasu i zasobów.
Skoro już mowa o zasobach, są one cztery - tylium, tytan, woda oraz kubity (tutejsza waluta premium). Wszystkie je możemy pozyskać poprzez wykonywanie zadań (np. zabij X wrogów, patroluj sektor), wydobywanie ich z asteroid lub lootowanie wraków. Może się to wydawać mozolne, szczególnie biorąc pod uwagę ilość, jaka jest potrzebna na ulepszania naszych statków. Sam znajduję jednak coś relaksującego w skanowaniu skałek na dalekich rubieżach kosmosu.
Dochodzimy tak do głównego celu rozgrywki – walki o dominację naszej frakcji. Obszar konfliktu podzielony jest na 58 układów, czyli map, z których niemal każda może zostać przejęta przez ludzi lub Cylonów. Z jednej strony jest to ciekawe rozwiązanie, sprawiające, że zwykły patrol może przerodzić się w krwawą jatkę. Z drugiej jednak bywa to utrapieniem dla nowych graczy, którzy wykonując zadania, narażeni są na błyskawiczną śmierć z ręki weteranów. Sama walka jest dynamiczna i wymagająca poznania swojego przeciwnika. System strzelania i namierzania może z początku odrzucić swoją prostotą, jednak odpowiednie manewrowanie i używanie podzespołów wspierających bądź hakujących sprawia, że pojedynki są ekscytujące, często bez wyraźnego faworyta aż do samego końca.
Jednak tym, czego najbardziej oczekuje się od Battlestar Galactica Online są bitwy na ogromną skalę. I faktycznie, wieczorami, gdy panuje największy ruch, mapa sektora zapełnia się ostrzeżeniami o ciężkich bojach. Na czacie co chwila pojawiają się informacje o nowych lokalizacjach przeciwnika, a eskadry przeprowadzają skoordynowane akcje. Muszę przyznać, że gdy pierwszy raz ujrzy się potęgę obu flot nacierających na siebie, można zatracić się w oglądaniu tego spektaklu zniszczenia.
Do tego pięknego obrazka wkrada się niestety spory minus, mianowicie brak wsparcia dla nowych graczy, co znacznie odkłada w czasie ich przydatność w walce. Można oczywiście temu zaradzić poprzez użycie portfela i zakupienie kubitów. Nie nazwałbym tego Pay2Win, ale drogą na skróty – zdecydowanie. Razi też istotny spadek klatek na sekundę podczas dużych starć. Jest to spowodowane ograniczonymi możliwościami gry na przeglądarkę. Pocieszy fakt, że gdy piszę tę recenzję, wersja instalowana na dysku ma zostać wypuszczona w przeciągu kilku tygodni, co powinno uporać się z tym problemem.
Battlestar Galactica Online nie jest grą idealną. Skomplikowany i drogi system ulepszeń, sporo czasu potrzebnego na uzbieranie zasobów i ciągłe zmiany w balansie między statkami sprawiają, że nowi gracze staną przed nie lada wyzwaniem. Dlatego bardzo mocno zalecam dołączenie do eskadry (istnieje kilka polskich). Tam bardziej doświadczeni piloci chętnie tłumaczą i pomagają kolegom na niższych poziomach. Gdy jednak poradzimy już sobie z tymi utrudnieniami, rozgrywka dostarcza sporo frajdy i satysfakcji z naszych sukcesów na polu bitwy. Zdecydowanie polecam osobom poszukującym kosmicznego shootera, który nie dość, że jest darmowy, to jeszcze znajduje się na odległość paru kliknięć.
Robert Popiuk
W młodości zagorzały fan klasycznych RTS-ów, teraz ordynarny casual i altoholik. Regularnie zbiera cięgi w Hearthstonie bądź feeduje w LoL-u. Poza komputerami lubi jazdy na rowerze, góry i machanie żelastwem. Walił z axa w grach fabularnych, popychał figurki, a ostatnio niedzielnie gra w planszówki. Amator reportaży, dokumentów i ciężkich kosmiczno-egzystencjalnych debat późnymi porami.
Rodzaj: MMORPG
Grafika: 3D • Premiera: 2011 • PvP: Tak • PvE: Nie •
Koszt: Darmowa • Platformy: Przeglądarka internetowa • Wersja PL: Tak •
Producent: Artplant • Wydawca: Bigpoint • Tematyka: Sci-fi MMO - kosmiczne bitwy
Ocena | Premiera | |
6. WarTank | 7.5 | 2015 |
7. Star Trek Online | 7.3 | 2010 |
8. M.E.A.T. | 7.2 | 2020 |
9. Life is Feudal | 7.1 | 2015 |
10. Star Stable | 7.1 | 2012 |
REKRUT
0OBSERWATOR
0NOWICJUSZ
2Status:
WWW:
Gram w:
Ulubione gatunki:
Tematyka gier:
Preferowana grafika:
Platformy:
O sobie:
Ok, grafika faktycznie wygląda na świetną, jednak biorąc pod uwagę iż jest to dalej gra na przeglądarkę, to w dalszym ciągu kojarzy mi się z wiecznym lagiem. Jeśli chodzi o PVP, to nie ma co się dziwić, gry na przeglądarkę, nigdy nie rozbudujemy dostatecznie mocno i fajnie żeby miała fabułę jak normalna gra, no chyba, że mowa o runespace, jednak jest to gra tworzona od ponad 10 lat z tego co pamiętam
SZEREGOWY
4ŁAWNIK
1MAŁOMÓWNY
62016-02-17
Status:
WWW:
Gram w:
Ulubione gatunki: mmorpg, strategiczne, inne
Tematyka gier:
Preferowana grafika:
Platformy:
O sobie:
Granie solo/w małej grupie jest całkiem płynne i nie powinieneś uświadczyć sporych skoków. Problem zaczyna się przy większych walkach - wtedy FPS-y lubią pikować. Jak pisałem - trwają prace nad osobnym klientem, więc miejmy nadzieję, że devsi podołają zadaniu ;] Fabułą jest sam serial, który swoją drogą polecam. Wiem, że to nie to samo, ale prawdopodobnie odciąża to w pewien sposób grę i optymalizuje rozgrywkę. Ogólnie polecam spróbować, ruszył event z okazji 5-tej rocznicy, więc pewnie do zgarnięcia będą ciekawe bonusy :)