Minecraft - Wywiad z górnikiem

Redaktor: Witam wszystkich. Nie ma już dziś potrzeby by tłumaczyć, czym jest Minecraft, a to z przynajmniej dwóch powodów. Po pierwsze, marka rozrosła się do takich rozmiarów, że stykają się z nią nawet ci, którzy nie grają (na przykład rodzice napalonych na klocki dzieciaków). Po drugie, odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna, Minecraft bowiem to twór wyjątkowy, który jedni kochają, a inni nienawidzą. Czym jest? Czym nie jest? Na czym polega jego fenomen? Odpowiedzi na te pytania pomoże nam odnaleźć jeden z najbardziej ikonicznych i enigmatycznych bohaterów pochodzący ze świata, gdzie wampiry mają przerąbane.

Człowiek legenda

Redaktor: Witaj, Steve. Gdzie Alex?

Steve: Hej. Nie wiem. Czy u ciebie "enigmatyczny" to nie eufemizm dla "pozbawiony osobowości"? I co to jest wampir? Czy to gorsze od zombie?

Redaktor: Chyba tak. Zacznijmy od początku.

Steve: Początek jest prosty. I zawsze taki sam. Bijesz pięścią w drzewo, aż rozpadnie się na kawałki. Potem z desek składasz stół do wytwarzania narzędzi.

Redaktor: Aha. A dalej?

Steve: Dalej już robisz co chcesz.

Bez granic

Redaktor: Steve, co można robić w twoim świecie?

Steve: Wszystko. Co ty lubisz na przykład robić?

Redaktor: Grać w piłkę. Żartuję. Tak naprawdę uwielbiam czołgać się po jaskiniach w poszukiwaniu diamentów.

Steve: Piłką się nie posługujemy, do obrabiania drewna służą, jak już wspomniałem, pięści, ewentualnie siekiera. A co do czołgania się po jaskiniach, to tak się składa, że w moim świecie jest to niezwykle popularne zajęcie. Ludzie uwielbiają zapuszczać się pod ziemię.

Redaktor: I co tam znajdują?

Steve: Tylko to, co ze sobą wezmą (śmiech). Przepraszam. Jak to dobrze, że są kwadratowe telewizory. Tak naprawdę, to można znaleźć tam bardzo wiele. Surowce, rudy metali, skarby. Jeziora lawy. Potwory. Opuszczone kopalnie. Do takiej wyprawy wypada się należycie przygotować. Wykuć zbroję, broń, stworzyć odpowiednie narzędzia. Jeden wypad nie wystarczy, bo nigdy nie będziemy na wszystko gotowi. Zazwyczaj w końcu natkniemy się na przeszkodę, która zmusi nas do powrotu i przygotowania jeszcze lepszego wyposażenia. Albo zwyczajnie braknie nam pochodni.

Redaktor: Czyli tak schodzicie pod ziemię bez końca?

Steve: Można i tak. Ale to tylko część zabawy. Bo na powierzchni jest wielokrotnie więcej do roboty.

Farmcraft

Redaktor: Czyli, że jak mam reumatyzm i wstręt do wilgoci, albo boję się pająków, to zbytnio się nie zabawię, bo cała impreza jest pod ziemią?

Steve: Wręcz przeciwnie! Powiedziałbym, że cała impreza jest na powierzchni, pod ziemię schodzisz, jak skończą się chipsy oraz (niepełnoletni użytkownicy zamykają oczy na sekundę) piwo.

Redaktor: Mów dalej.

Steve: Wiesz, mógłbym teraz zacząć opowiadać o tym, jak to można hodować kurczaki, krowy, uprawiać dynie i kaktusy, barwić wełnę, wytapiać szkło i wiele innych. Ale nie o to chodzi, bo wszystkie te rzeczy wcale nie opisują czym jest, a raczej czym może być mój świat.

Redaktor: A czym może być?

Steve: Załóżmy, że interesują cię te kurczaki. Na początku uczysz się podstaw, budujesz im zagrodę, karmisz, bronisz przed potworami. Ale to po pewnym czasie robi się nudne. I nagle pojawia się pytanie: czy da radę zrobić tak, żeby zniesione jajo upadało na płytę naciskową i uruchamiało zapadnię, która uwolni strumień wody, który z kolei zabierze wszystkie jajka i zgromadzi je w specjalnie wyznaczonym miejscu w piwnicy, dokąd będę miał ledwie kilka kroków bliżej, niż do zagrody?

Redaktor: Zawsze mnie to zastanawiało. Można tak?

Steve: Widzisz, odpowiedzmy teraz na oba twoje ostatnie pytania naraz. O czym byś nie pomyślał, praktycznie zawsze można to zrobić. I tu tkwi magia.

Od zera do jubilera

Redaktor: Czyli, jeśli dobrze zrozumiałem, fenomen twojego świata polega na tym, że pozwala graczom uwolnić ich kreatywność?

Steve: Kreatywność to ważne słowo w tym temacie. Dodałbym jeszcze drugie: inspiracja. Bo ten generowany proceduralnie świat za każdym razem może pokazać ci inne oblicze. Raz trafisz do dżungli i zapragniesz zbudować domek na drzewie, innym razem wzniesiesz fortecę na pustyni. Domek zaopatrzysz w działającą windę, fortecę wyposażysz w zwodzony most i uzbroisz pułapkami na potwory. Możesz stworzyć wszystko, czego zapragniesz. A jeśli nie masz ochoty mozolnie gromadzić materiałów, w trybie creative dostajesz jetpack, nieograniczone zasoby i budujesz, budujesz, budujesz. Niektórzy grając w Minecrafta wspominają dzieciństwo i zabawę pewnymi słynnymi klockami, których nazwy nie podam, bo umowa zabrania.

Redaktor: Kryptoreklamy się nie boimy. Ostatnią rzeczą, o którą chciałbym cię spytać, to aspekty wizualne. Widzisz, dla wielu graczy mają one często olbrzymią wagę i mimo potencjalnie atrakcyjnego gameplayu potrafią całkowicie zniechęcić do zabawy. Steve, czy twój świat jest piękny?

Steve: Tak.

Redaktor: Dziękuję za wywiad. Moim dzisiejszym gościem był Steve, który udowodnił, że stawianie klocków w jego świecie jest niezwykle przyjemne.

Steve: Dziękuję za zaproszenie. Dalej nie rozumiem, o co chodziło z tymi wampirami.

Redaktor: One nie lubią kątów prostych. I słońca. A jak to połączysz, to... Dziękuję za uwagę.
 

SPRAWDŹ TAKŻE NASZ PORADNIK DO GRY,  MINECRAFT FORGE - MODY DLA GRY ORAZ WERSJĘ "EARTH" NA TELEFON