Poziom trudności w grach może objawiać się w dużo większej ilości form niż tylko level design i rozmiary cyfr przy statystykach przeciwników. W swoim czasie wiele gier cierpiało z problemów związanych ze sterowaniem, nieumiejętnym programowaniem, czy ograniczonym interfejsem. Większość z nich została zażegnana, gdy kolejne to gry wymyślały rozwiązania, które były następnie powielane w nieskończoność. W efekcie dzisiejsze produkcje w danych gatunkach często są względem siebie niemal identyczne. Hegira pobiera inną lekcję z przeszłości gier komputerowych. Zamiast bezmyślnie unikać obecnych w nich pułapek i przestróg, ta kosmiczna strategia nie zapomina wykorzystać tych elementów starych wad, które nadawały im osobistego charakteru i wspomagały gameplay.
Jednymi z pierwszych gier przeglądarkowych były MUD-y, o których wspominałem w innych artykułach na stronie. MUD-y łączyły dwie cechy: często były sandboxami i nie miały grafiki. Zamiast obrazków był tekst, a zamiast przycisków komendy do wpisania. Zwykle nie tęsknię za tymi czasami, choć są pewne sytuacje w grach, gdzie ten archaiczny system miał więcej klimatu od zwykłego sterowania. Dobrym tego przykładem są gry postapokaliptyczne.
Hegira zaczyna się od wstępu fabularnego. Wybudzamy się ze słoja na jakimś statku, który okazuje się okrętem kolonizacyjnym. Ląduje on na planecie i zmienia się w centrum dowodzenia jej pierwszego miasta-państwa. Komputer wybudził nas z kriogenicznej drzemki, aby ktoś tym grajdołkiem zarządzał.
Zaraz po tym wstępie widzimy bardzo skąpy interfejs rozgrywki. Jest lista budynków, są zakładki oraz kilka przycisków do innych okien. Na początku jest tego naprawdę mało. Widząc to pierwszy raz, byłem w takim szoku, że zacząłem się rozglądać za numeracją wersji gry. Bez mojego zdziwienia faktycznie jest ona w becie, więc można brać tę recenzję z odrobiną sceptyczności. Wiele rzeczy może ulec zmianie.
Gra jest osadzona w post apokaliptycznej fikcji naukowej. Fakt, jesteśmy na statku kolonialnym i wspiera nas zaawansowana sztuczna inteligencja AI online. Mimo tego ludzkości coś nie wyszło. Nie pamiętamy i nie mamy zapisków, dlaczego nas tutaj wysłano, a naszym głównym celem staje się odnalezienie drogi z powrotem na ziemię. Nagi ale czytelny interfejs budzi pewien swoisty nastrój sytuacji w której się znajdujemy nie gorzej, niż wiele graficznie rozbudowanych gier fabularnych. Jest on równie osamotniony, co my sami.
Ten nagi interfejs jest również dobrą zapowiedzią rozgrywki, jaka czeka nas w Hegirze. W odróżnieniu od wielu przeglądarkowych gier strategicznych nawet w tym samym gatunku, tutaj nic się nie dzieje samo z siebie. Hegira będzie wymagać od nas rozmyślności, planowania, dobrej pamięci i orientacji. Strategiczna rozgrywka staje się wymagająca już od samego początku, chociaż mamy na głowie tylko jedną planetę.
Przykładowo, zasilanie w Hegira jest produkowane w silosie energetycznym. Prawie wszystkie placówki i budowle wymagają go dla funkcjonowania. Ładować go jednak musimy samodzielnie. Jeżeli mamy na stanie dość deuteru możemy uzupełnić zasoby elektrowni, wciskają przycisk bateryjki. Jeżeli zapomnimy albo nie zalogujemy się przez zbyt długi czas, to produkcja na planecie ustanie.
Podobnie ma się sprawa surowców. Hegira posiada jeden element, który fani dobrych strategii uwielbiają, ale rzadko widują: łańcuchy zasobów. Powiedzmy, że chcemy ulepszyć nasz silos energetyczny. Podstawowe surowce wydobywają kopalnie. Te na szczęście są samoobsługowe, wystarczy tylko dać im energię. Jednak do rozbudowy niezbędny jest nam reaktor planetarny. Aby go stworzyć musimy najpierw zbudować fabrykę. Potem klonujemy samego siebie i programujemy mózgi klonów do pracy inżynierskiej. Dopiero wtedy możemy wysłać je do fabryki, aby przerobili surowce kopalniane na potrzebny zasób do rozbudowy.
Jeżeli nie jest to jeszcze dość zrozumiałe, to Hegira nie jest grą dla ludzi o miękkim sercu. To już prawdziwa strategia, a nie klikacz czy menadżer czasu, których tak wiele można znaleźć na rynku gier przeglądarkowych. Hegira stawia na nasz zdolności strategiczne i adaptacyjne: na początku wszystko wygląda ubogo, jednak z opracowaniem nowych nauk, stawianiem konstrukcji i eksploracją planet oraz przestrzeni gwiezdnych pojawiają się coraz to nowsze możliwości.
Hegira nie jest grą tylko o tworzeniu kosmicznej cywilizacji klonów. Jest tutaj szereg mniejszych systemów, które wspomagają te większe jak, chociażby możliwość badania fauny i flory naszych planet w celu pozyskiwania nowych surowców. Doszły mnie też słuchy o systemach politycznych, jak wprowadzanie ustaw. Muszę się przyznać w tym momencie do jednego grzechu: nie zaszedłem zbyt daleko w Hegirze. Bardzo możliwe, że gra jest na mnie zwyczajnie zbyt trudna.
Funkcje walki oczywiście istnieją. Produkcja statków jest nie prostsza od całej reszty opcji w grze, a z uwagi na brak łatwych do podejrzenia drzewek technologicznych musimy utylizować te technologie, na które natrafiliśmy przez naszą ciekawość. Dodaje to dużej unikalności graczom oraz konfliktom między nimi, gdy jeden zwyczajnie zainteresował się inną gałęzią technologii od drugiego.
Mówiąc o całokształcie systemów Hegiry, jestem gotów polecić ją ludziom szukającym faktycznej, solidnej i niełatwej gry. Nie jest to strategia przeglądarkowa na zapełnienie wolnej chwili interaktywnym stymulantem. To produkt do czystej rozgrywki. Dość szorstki z wierzchu i początkowo przytłaczający. Jednakże z biegiem czasu, gdy wszystko staje się dla nas zrozumiałe, całość przeistacza się w bardzo wciągającą strategię.
Kamil Brach
Zatwardziały gracz komputerowy od najmłodszych lat. Nie gardzi żadnym istniejącym gatunkiem. Przeważający staż ma w strategiach turowych i MMORPG-ach. Niczego w życiu nie ceni sobie bardziej od dobrej zabawy, której nadmiar czerpie z rozrywki cyfrowej. Wolne chwile spędza na prowadzeniu sesji pen and paper, często w autorskich systemach. Pasjonat krajobrazu i projektowania gier.
Rodzaj: Strategiczne
Grafika: tekstowo-graficzna • Premiera: 2010 • PvP: Tak • PvE: Tak •
Koszt: Darmowa • Platformy: Przeglądarka internetowa • Wersja PL: Tak •
Producent: i-play24.net • Wydawca: i-play24.net • Tematyka: Sci-fi symulator kolonizacji - przetrwanie w galaktyce
Ocena | Premiera | |
6. Forge of Empires | 7.7 | 2012 |
7. Wartime | 7.7 | 2019 |
8. My Little Farmies | 7.7 | 2013 |
9. My Free Zoo | 7.7 | 2012 |
10. Sea Of Conquest | 7.7 | 2023 |
REKRUT
0ŁAWNIK
1NOWICJUSZ
12019-08-19
Status:
WWW:
Gram w:
Ulubione gatunki:
Tematyka gier:
Preferowana grafika:
Platformy:
O sobie:
Jeśli ktoś chce się czegoś dowiedzieć lub ma jakieś problemy to na kanale Discorda znajdzie weteranów, którzy służą pomocą ;).