Jeszcze kilka tygodni temu udało mi się zdobyć klucz do CBT, obecnie zaś najnowsza produkcja JoyImpact o 8 września dostępna jest w otwartej becie dla wszystkich. Czy wizjonerzy i projektanci zrobili dobrą robotę i CRUSH przyciągnie nas na dłużej?
CRUSH Online to gra... no właśnie, jak ją sklasyfikować. Z jednej strony mamy na wpół otwarty świat zwany Gaia, czyli mapę podzieloną na dziesiątki sektorów średniej wielkości, fabułę PVE, zbieranie itemów, crafting i cały temu podobny stuff charakterystyczny dla MMORPG. Jednak z drugiej strony gra mocno nawiązuje też do trybu MOBA, choćby arenami charakterystycznymi dla tego trybu (ale z tylko jednym line'm), czy samą kwestią zdolności. Dodajmy do tego kreskówkową grafikę, widok w rzucie izometrycznym i co nam wyjdzie? Ekhm, cóż... chyba hybryda. Nazwijmy ją MMORPBA czyli Massively Multiplayer Online Role Playing Battle Arena.
Juz na samym poczatku po zainstalowaniu gry i wyborze serwera pierwsze co rzuci nam się w oczy to nie wybór bohatera, lecz frakcji. Każdy nasz bohater będzie walczył w imię swojej frakcji ku jej chwale. W grze dostępne są 3: Żądni nieograniczonej władzy Arslan, potomkowie najsilniejszej nacji w Gai - Erion oraz jedna z czołowych nacji tegoż świata czyli Armia (i nie mam na myśli wojska, w angielskiej wersji ta frakcja tak właśnie się nazywa).
Tak naprawdę na chwilę obecną wybór frakcji jest raczej symboliczny, gdyż nie mamy z tego żadnych premii czy kar. Miejmy na uwadze jedno: w przeciwieństwie do np. DarkOrbit, Legiony (tutejsze gildie/klany) NIE MOGĄ zawierać graczy z różnych frakcji. W końcu ktoś zrobił to logicznie! Nie powiem bo zrobiłem o to niemałą aferę w DO, gdyż jeśli już wybieramy frakcję, to bądźmy wobec niej lojalni, a nie strzelajmy "swoim" w plecy gdy walczą z wrogą frakcją. JoyImpact w tej materii ma ode mnie niski ukłon i gromkie brawa.
Jako iż jest to nowa produkcja, wybór postaci jest raczej skromny i ogranicza się do 3. Święta to w pewien sposób połączenie maga i pomocnika. Punisher jest nikim innym jak rasowym zabójcą, szybkim i zwinnym. Strażnik to nasz tank i ciężkie wsparcie ogniowe. Nie będę wymieniał ich zdolności ofensywnych bo... żadna postać ich nie ma! Każdy z bohaterów ma 2 sety umiejętności pasywnych - podstawowe i dodatkowe. Niestety, każdy bohater ma takie same, przynajmniej na chwilę obecną.
Skoro nikt nie ma zdolności to jak wygląda walka? Otóż to broń, której używamy definiuje nam zdolności aktywne. Każdy rodzaj, ba, nawet model broni ma inny zestaw zdolności. Cóż, topór toporowi nie równy. Broni jest kilka rodzajów na bohatera: 3 dla świętej i po 2 dla Punishera i Strażnika. Każda broń, niczym w MOBA ma po trzy zdolności podstawowe i jednego ultimate'a. Co więcej możemy mieć przy sobie kilka broni naraz i na bieżąco je w walce przełączać zaledwie jednym klawiszem, a to daje ogrom nowych możliwości.
Mając bohatera zaczynamy w sektorze treningowym. To tu nauczymy się podstaw kierowania postacią oraz walki oraz potyczek na arenie MOBA. Przyjemny samouczek podpowie nam dokładnie co mamy zrobić, a mapa pokaże gdzie. Po kilku misjach trafimy do Twierdzy naszej frakcji i tutaj już mamy większą swobodę. Możemy dalej wykonywać zadania PVE, możemy dalej walczyć na arenie albo ruszyć do boju po kolejne terytoria.
Musimy przy tym jednak bardzo uważać. Tutaj, oprócz twierdzy, nie istnieje żadne safety zone, nie ma ograniczenia tylko do gry PVE lub tylko PVP. Wykonując misje dla NPC możemy zostać napadnięci przez graczy wrogiej frakcji. Na szczęście samoświadomość innych członków naszej frakcji sprawia, że nieraz obcy nam ludzie przechodząc i widząc walkę przyłączają się do niej.
Inną ważna rzeczą jest orientacja w mapie. Jeśli tylko wejdziemy na wrogi teren (przypadkiem przechodząc czy z zamiarem podboju) KAŻDY aktualnie zalogowany gracz wrogiej frakcji dostanie super widoczny komunikat o próbie najazdu i możliwości teleportowania się za darmo do zaatakowanego sektora w celu obrony. Na szczęście nasza frakcja również dostaje komunikat o planowanym ataku i wtedy nasi mogą sie przyłączyć.
Ok, omówiliśmy ścisłą czołówkę aspektów militarnych, ale to nie jedyne elementy gry. W grze, niczym w rasowym MMORPG istnieje również crafting, market, czy ulepszenia broni i sprzętu. Te zostały podzielone na poziomy i tzw. grade'y. Każda broń czy "artefakt" (element zbroi czy innego ekwipunku nie bojowego) występuje w 5 grade'ach (D, C, B, A i S), zaś na każdym z nich ma 30 poziomów.
Podczas walki, czy po prostu kupując zdobywamy kamienie zaklęć, którymi ów sprzęt musimy najpierw ulepszyć do ostatniego poziomu, aby później przy użyciu kamienia wsparcia dźwignąć go na wyższy grade. 1-szy poziom nowego grade'u ma te same parametry co 30-ty poprzedniego, więc nie tracimy, a możemy zyskać ulepszając wyżej. Leniwi nie docenią, zapaleńcy pokochają.
Skoro to tylko beta, i to świeżo po otwarciu, to nie ustrzegła się zarówno błędów, jak i nieścisłości. Po pierwsze polski klient (owszem, istnieje!), czcionka na dzień dzisiejszy (17.09) nie obsługuje polskich znaków, więc w wyrazach są dziury. Dwukrotnie poruszałem temat na forum (i na CBT i na OBT) więc może w końcu ktoś się tym zainteresuje.
Poza tym, co prawda grafika gry wygląda super, ale wizualnie grze wiele brakuje. Boli mnie np. brak domów, jakichś wiosek, miast... nawet kupcy czy inne istotne postaci nie mają jakichś stanowisk, straganów, gabinetów itp. Po prostu sobie stoją w wielkim pustym holu. Niby nic, ale nieco psuje klimat.
Kolejna rzecz, wspomniane wcześniej frakcje. Obecnie wygląda to tak, że przynależność do frakcji daje nam inny kolor frakcji na mapie (błękitny, czerwony lub zielony) i inny punkt wyjścia z twierdzy. I to tyle różnic.Jeszcze jedna drobnostka. Tworząc bohatera mamy podgląd używanych przez niego broni. I np. strażnik ma dwóręczny topór oraz... no właśnie. Model wygląda jak działko obrotowe Gattlinga. Jako wielki fan tej broni tylko dlatego wziąłem tą postać.
Wielkim rozczarowaniem było to, że sześciolufowa broń zamiast pruć ołowiem z prędkością światła zadając małe obrażenia jest po prostu działem. Ogień pojedynczy i dobre kopnięcie. No ale ten mylący model. Zasugerowałem devsom zmianę modelu, a Gattlinga jako 3-ci wariant broni dla strażnika. Pozostaje nadzieja. Co prawda możnaby wymienić jeszcze kilkanaście innych małych i dużych błędów, ale artykuł niebotycznie by się rozciągnął.
Ujmę to tak, gameplay w CRUSHu ma potencjał. Jest to nowe, jest to świeże i faktycznie wciąga. Zważywszy na fakt iż dopiero od niedawna jest w fazie OBT, i jeszcze wiele może się w niej zmienić czy pojawić, mam wobec niej spory kredyt zaufania. Już teraz jest bardzo dobrze, miejmy nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Polecam z czystym sumieniem.
Artur "MrFler" Borzucki
Praktycznie wychował się na grach, choć nigdy nie przepadał za łatwymi produkcjami. Darzy miłością serię Command and Conquer oraz trylogię S.T.A.L.K.E.R. ale lubi też pograć w mmorts'y, moba, rpg czy hack'n'slashe. Choć najdłużej graną przez niego grą był pierwszy Operation Flashpoint, który towarzyszył mu regularnie przez 12 lat i nawet dziś lubi do niego wrócić. Lubi nowe gry, bo "nawet tym nieznanym można dać szanse, potrafią zaskakiwać".
Gatunek: Fantasy MMORPG
Tematyka: Fantasy z elementami MOBA
Grafika: izometryczna
Producent: JoyImpact Games
Wydawca: GAMESinFLAMES
Platformy: PC
Chcesz ocenić tą grę?
DOŁĄCZ do naszej społeczności i zagłosuj!
Ocena | Premiera | |
6. NosTale | 7.7 | 2009 |
7. World of Chaos | 7.7 | 2021 |
8. Hero Wars | 7.7 | 2016 |
9. Ragnarok Online | 7.7 | 2002 |
10. Broken Ranks | 7.7 | 2022 |