Wichry Wojny - napisz historię na nowo

Wichry Wojny to przeglądarkowa gra online polskiego studia Miccom Games. Przenosi nas ona do czasów II wojny światowej, gdzie dowodzimy swoją armią. Gracze staną po stronie Niemiec lub Polski. Na pierwszy rzut oka gra wygląda surowo i skromnie, ale tak naprawdę czeka ją jeszcze wiele obiecujących zmian. 

Na mapie heksagonalnej dowodzimy naszymi jednostkami, toczymy bitwy i rozwijamy naszą armię. Jednostki na mapie możemy łączyć w kompanie i bataliony, oczywiście zachowując pewną logikę - czołgi łączyć możemy jedynie z czołgami, piechotę z piechotą, a jednostki morskie tylko z morskimi. Połączenie jednostek skutkuje zsumowaniem parametrów ataku, obrony i morale.

Jak większość recenzowanych przeze mnie ostatnio gier przeglądarkowych, Wichry Wojny opierają się na systemie turowym. Po rejestracji wybieramy jeden z dostępnych światów. Każdy z nich różni się rozkładem sił, obecną datą w grze, ilością tur, i okresem tzw. “ochrony nocnej”, podczas której nie możemy podejmować się ataku. Ponadto, w wartościach procentowych podawany jest poziom trudności świata. Podczas gdy ogrywałem Wichry Wojny, dostępne były dwa poziomy trudności - kadet oraz weteran.

Szczypta urozmaiceń

Poziom trudności wpływa między innymi na zmienność warunków pogodowych. Te z kolei, wpływają na statystyki jednostek. Przykładowo podczas siarczystego mrozu okręty wojenne tracą 50% zasięgu ruchu i strzału z powodu zamarzniętych przyrządów (nie dotyczy to zanurzonych okrętów podwodnych). Niestety, owy system zmiennych warunków pogodowych choć urozmaica rozgrywkę, to wymagałby kilku zmian. Nie jest on tak namacalny, jak bym tego chciał. Ciężko jest zwracać uwagę na warunki pogodowe, ponieważ nie wpływają one na wygląd terenu. Rozgrywka (bez względu na wybór świata) toczy się na jednej i jedynej lokacji, która kompletnie nie zmienia się pod wpływem pogody lub działań graczy, z wyjątkiem konstruowanych przez nas zasieków lub mostów które pojawiać się będą wraz z kolejnymi turami.

(Nie)mało zawartości 

W fabryce uzupełnimy naszą armię o jednostki z roczników od 39’ do 45’, a ich ilość jest zdecydowanie wystarczająca. Wszystkie rodzaje jednostek podzielone są na tiery i tak, aby módz produkować jednostki drugiego tieru, osiągnąć musimy wystarczającą ilość punktów “GLOBAL”. Każda jednostka wymaga określonej ilości czasu do wyprodukowania i oczywiście możemy ten proces przyspieszyć (jak w większości gier przeglądarkowych, gdzie rozgrywka toczy się w czasie rzeczywistym) za pomocą waluty premium, którą jest złoto. Złoto nabędziemy na różne sposoby, ale najszybszym jest oczywiście jego kupno za prawdziwą walutę. Ponadto, twórców gry wesprzeć możemy przez nabycie tzw. konta Sponsor, które umożliwia między innymi dodanie własnego awatara lub włączenie odgłosów bitew. Ponadto uzyskujemy dostęp do bardziej szczegółowych statystyk naszego konta i zwiększoną dwukrotnie ilość jednostek możliwych do kupienia. Konto Sponsor możemy przetestować za darmo przez 7 dni.

Interfejs gry jest przejrzysty i czytelny. Ciężko jest doszukać się tutaj jakichś istotnych wad, poza tym że styl artystyczny gry jest nieco przestarzały, a tekstura mapy wymagałaby lekkiego liftingu. Chociaż, z drugiej strony nadaje to grze swoistego charakteru i surowości. Nie usłyszymy tu zbyt wielu dźwięków dopóki nie nabędziemy wspomnianego wcześniej konta Sponsor, ale nie jest to znaczącym problemem. Nie oszukujmy się - każdy z Nas i tak wycisza kartę z uruchomioną grą przeglądarkową.

Wichry Wojny to jedna z najbardziej klimatycznych gier przeglądarkowych z jaką miałem okazję obcować. Zważywszy na wiek gry, mógłbym rzec że brakuje jej zawartości, chociaż regularnie wprowadzane są drobne zmiany. Gra posiada oddaną grupkę fanów, którzy chętnie udzielają feedbacku, a sami twórcy zapowiadają jeszcze sporo nowych mechanik i funkcji.