Firma Robot Entertainment zwalcza plagi orków już od 2011 roku, kiedy to w październiku ukazała nam się pierwsza produkcja z serii „Orcs Must Die”. Na pewno wielu graczy wcielało się w młodych adeptów magii broniących swoich potężnych twierdz. Przyjemne animacje, kilkadziesiąt pułapek i hordy przeciwników. Czy jest lepszy przepis na dobrego Tower Deffense`a? Definitywnie tak. Do walki nie musicie już stawiać sami, oto Orcs Must Die Unchained!
Trochę ponad miesiąc temu otworzył się dostęp do beta testów nowej produkcji. A to wszystko dzięki ciężkiej pracy, zarówno Robot Entertainment, jak i studia Gameforge. Zacznijmy od samego początku. Jak zwykle pierwsze pół godziny spędziłem na przeglądaniu interfejsu i tu już na starcie niespodzianka. Klient gry jest uruchamiany… innym klientem. Nie jest to problematyczne, ale na pewno frustrujące rozwiązanie. Wiem, jestem czepialski. Docelowy klient jest mały i całkiem zgrabny. Drobna ilość odnośników ułatwia poruszanie się po poszczególnych jego zakamarkach, a mimo dużego natężenia informacji jest całkiem przejrzysty.
Tutorial świetnie wprowadza nas w grę i dość szybko pojmujemy podstawy walki, jak i schemat całej rozgrywki. Producent dorzucił mnóstwo humoru, ale czasami można odnieść wrażenie, że jest go aż garść za dużo. Osobiście zakończyłbym na kilku umiejętnie poprzeplatanych w rozgrywkę żartach, ale twórcy dorzucili do pakietu trochę parodii co często bywało irytujące.
Mimo prostych zasad muszę przyznać, że rozgrywka jest całkiem wymagająca. Brak bezpośredniej komunikacji ze sprzymierzeńcami utrudnia walkę na kilku liniach frontu jednocześnie, a do tego dochodzi jeszcze umiejętne rozkładanie pułapek. Jednakże twórcy przewidzieli pojawienie się niekumatych graczy, jak ja. Do wyboru mamy aż pięć rodzajów treningu, które poszerzą naszą wiedzę na temat umiejętności wszystkich postaci, działania pułapek oraz pozwolą wyszlifować zarówno defensywę, jak i ofensywę. W tym przypadku twórcy sprawdzili się świetnie. Prawdziwa walka zaczyna się w trybach Przeżycie i Podbój.
Pierwszą nazwę możemy kojarzyć z zapowiedzi przedstawiającej grę. Niekończące się hordy przeciwników i Ty, niewzruszony bohater u boku swych towarzyszy. Osobiście do gustu przypadł mi Podbój. Ta opcja wymaga o wiele więcej strategii i zachowuje balans między obroną, a atakiem. Wybór zadania, jakie będziemy wykonywać na polu bitwy jest dokonywany przed rozgrywką, niezależnie od postaci jaką wybierzemy.
Do wyboru jest oczywiście atakujący, obrona i uwaga – grabieżca. Celem tego ostatniego jest przejmowanie ołtarzy bossów, rozbijanie skrzynek z łupami i wspomaganie pozostałych członków drużyny. Myślę, że dwóch pierwszych wyborów nie trzeba omawiać. Zebrane doświadczenie, jak zwykle zwiększa poziom bohatera, a także pozwala odblokować swego rodzaju „talenty”. Ciekawe rozwiązanie, ale widziane już wcześniej, o wiele lepiej dopracowane, w grach takich jak „Heroes of the Storm”.
Do wyboru mamy skromną liczbę 14 bohaterów. Nie ma co narzekać, to wciąż beta testy. Nowych herosów można stworzyć za pomocą fantów wygranych w meczach, a także kupić za złoto. Niestety, mikropłatności. Cena niektórych bohaterów wynosi trochę ponad 30 złotych, co jest dość zniechęcające patrząc na ich ilość. Pod tym względem skromny Tower Deffense w wersji beta przebija nawet między innymi Ligę Legend. Ale tym niekoniecznie musimy się martwić.
Gra oferuję darmową rotację bohaterów. Do listy irytujących w tej grze rzeczy trzeba dopisać jeszcze jeden punkt. Nawet taki amator gier Moba jak ja, wie dobrze, że na polu walki wszystko się może zdarzyć, a rozgrywka nie jest przesądzona do ostatniej jej minuty. Niestety wielu graczy, słabych, zarówno w wierze, jak i w duchu, szybko poddaje się wychodząc z rozgrywki, albo sprzedając pułapki i otwierając bramy w celu ułatwienia roboty przeciwnikom.
Orcs Must Die Unchained to wciągająca gra akcji, która wciąż wymaga dopracowania. Jestem w stanie wiele jej wybaczyć ze względu na wczesną fazę beta testów. Ma ogromny potencjał i na pewno umili mi wiele wieczorów.
Niestety nieznana jest jeszcze data premiery. Zapraszam do obejrzenia zapowiedzi tryskającej humorem. Jestem pewien, że przekona was do grania tak samo, jak i mnie.
Kamil Milkiewicz
Pasję do gier MMORPG zawdzięcza długej przygodzie z WoWem, jednak lubi też przysiąść do dobrego RTS'a. Wielki fan Tolkienowskiego świata. Wolne chwile spędza na oglądaniu klasyki amerykańskiego kina i studiowaniu książek kulinarnych. Kiedy nie siedzi przed komputerem dźwiga ciężary i spotyka się z przyjaciółmi.
Rodzaj: Inne
Grafika: 3D • Premiera: 2016 • PvP: tak • PvE: tak •
Koszt: Freemium • Platformy: Windows, PS4 • Wersja PL: Tak •
Producent: Robot Entertainment • Wydawca: Robot Entertainment • Tematyka: MOBA + Tower Defence
Ocena | Premiera | |
6. Mistrzowie Żywiołów | 7.7 | 2014 |
7. Big Bang Empire | 7.7 | 2014 |
8. Heroes of the Storm | 7.7 | 2015 |
9. Hearthstone | 7.6 | 2014 |
10. Arkadia | 7.6 | 1997 |