League of Legends to e-sportowa gra, która po raz piąty zagościła na IEM, a tegoroczne wydarzenie w Katowicach przyciągnęło rzeszę fanów. O recenzję produkcji studia Riot Games pokusiłam się więc i ja. Szybko znalazłam tu swoje plusy i minusy, jednakże zdecydowanie z przewagą tych pierwszych. Ale po kolei.
Rozgrywka typu Multiplayer Online Battle Arena od początku przypadła mi do gustu. Jest zdecydowanie ciekawiej, gdy można walczyć nie tylko w pojedynkę, ale mając u boku całą drużynę charakteryzującą się różnego rodzaju umiejętnościami. Akcja rozgrywa się w fantastycznym świecie Valoran. Skłócone ze sobą nacje od dawna toczą krwawe bitwy. Formułą gry stało się jednak dążenie do rozwiązania konfliktu poprzez pojedynki toczone między dwiema zgranymi drużynami. Bądź co bądź zgranymi, bowiem pokonanie pozornie słabego wroga z nacji przeciwnej wymaga umiejętnego wykorzystania mocy i umiejętności każdej z postaci.
Gracz stając na arenie walk, a uściślając tuż przed właściwym polem bitwy, może zdecydować się na wprowadzenie. Samouczek uznaję tutaj na duży plus, bo jeśli ktoś nie lubi walczyć na oślep i chce dobrze zaznajomić się z produkcją o sporej liczbie funkcji, ma szansę poznania od podszewki gry. Zaznajomienia się z jej fundamentami, by zdobytą wiedzę i umiejętności wykorzystać podczas właściwej rozgrywki. Z drugiej strony, jeśli nie możemy doczekać się pierwszego starcia lub przechodzenie przez samouczek uznajemy za zbędne woląc poznać na własnej, wirtualnej skórze, co z czym się je, można go bez problemu pominąć.
Na początek gracz ma szansę wybrać spośród kilku opcji rozgrywek, określając czy pierwszy raz styka się z League of Legends, czy ma już może pierwsze doświadczenia na fantastycznej arenie za sobą, czy też może jest ekspertem i liczy na same fajerwerki w coraz bardziej skomplikowanych potyczkach. Ostatecznie rozgrywka zostaje zatem dostosowana do jego możliwości, a właściwie umiejętności i oczekiwań.
Zapoznając się z ciekawości z samouczkiem stwierdziłam, że to co wydaje się być całkiem prostym, nie do końca jest tak łatwym, jak wygląda w teorii. Nauka nie idzie zatem w las, a i dobrze jest przyswoić sobie płynne posługiwanie się skrótami klawiszowymi, by efektywniej walczyć. Przede wszystkim jednak odczuwać o wiele większą przyjemność z toczonych bojów.
Pośród darmowych opcji jest całkiem dużo funkcji, możliwości, skórek, run czy mocy do wyboru. Nim znajdzie się drużyna gotowa, by podjąć się walki mamy wystarczająco czasu, by przejrzeć opcje, wybrać profil zawodnika, zaznajomić się z jego umiejętnościami, a także sprawdzić, na co ewentualnie można przeznaczyć pewną część ze swoich finansów. Za część udogodnień przyjdzie nam bowiem zapłacić. Możliwości jest jednak tak wiele, że można cieszyć się przez cały czas trwania rozgrywki z jej darmowymi opcjami. Bez odczucia, że czegoś w modelu free-to-play, brakuje.
Ścieżka dźwiękowa od początku przyciągnęła moją uwagę. Jak dla mnie jest bardzo zachęcającą. Na początku nieco bardziej wyrazista, z czasem przeradzająca się w ciekawe tło dla trwających sporo czasu poszczególnych rozgrywek. Przyjemną dla oka jest również grafika. Precyzyjna, wystarczająco realistyczna i dopracowana, by pod tym względem mieć poczucie, że produkcja sięgnęła na jeden z wyższych poziomów, w tego typu grach.
Do tego poruszanie się swoim bohaterem jest płynne i nie przysparza żadnych trudności. Czynności zadane klawiaturze od razu znajdują swoje odzwierciedlenie na ekranie. Ponadto, gracz może sam zadecydować o ustawieniach względem widoku na ekranie, jak i efektów dźwiękowych. W tym względzie nie poczują się zignorowani najbardziej wymagający, którzy chcą dostosować tego typu ustawienia ściśle pod siebie.
League of Legends ma zdecydowanie więcej zalet i trudno się dziwić, że wciąż pozostaje jedną z najpopularniejszych gier tego typu. Jest ciekawa fabuła, przyjemność z rozgrywki, sporo możliwości względem ustawień, wyboru bohaterów i innych detali, które wpływają na ostateczną ocenę. Rozgrywki dostarczają frajdy, bo nigdy nie wiadomo, kogo główny bohater wraz ze swoja drużyną spotka naprzeciwko. Jest przyjaźnie dla oka, dla ucha, a przede wszystkim ciekawie. Można ćwiczyć swoje umiejętności, stawać się coraz lepszym i wygrywać na polu bitwy.
Co na minus? Jak dla mnie fakt, że rozgrywki nie można w dowolnym momencie przerwać i za chwilę do niej wrócić. Stając na arenie i decydując się na bitwę trzeba walczyć od początku do końca, nie opuszczając swojej drużyny. Oczywiście czysto teoretycznie, bowiem powrót do gry i ponowne połączenie się jest możliwe. Jednakże informacje o tymczasowych banach na rozgrywkę i cały etap wyjścia oraz ponownego połączenia powodował u mnie pewien dyskomfort. Nie jednak na tyle duży, by zrezygnować z możliwości pokonania kolejnego wroga. Do tego dochodzi niewielki problem podczas rozgrywek, które gracz chce toczyć w godzinach nocnych. Czasami trudno znaleźć innych graczy, którzy byliby dostępni, więc oczekiwanie na zebranie drużyny nieco się wydłuża, a niekiedy nie przynosi pożądanych efektów.
League of Legends na tyle przyciągnął moją uwagę, że z pewnością do niego wrócę. Uprzednio wymienione wady są jedynie subiektywnym wrażeniem. Generalnie nie mają niepożądanego wpływ na czerpanie przyjemności z tej formy rozrywki. Jest tu zdecydowanie więcej zalet, aniżeli wad i z pewnością mogę stwierdzić, że gra przyciągnie nawet tych, którzy nie są fanami fantastycznych realiów.
Chcesz zacząć przygodę z League of Legends? Zapoznaj się z poradnikiem przygotowanym przez Maćka.
League of Legends znalazło się w naszym zestawieniu TOP 7 SUPER GRY MOBA.
Zobacz jaką wywalczyło pozycję.
Anna Rzadkowska
Ma za sobą studia z turystyki, informatyki i biologii. Aktualnie oddaje się pasjom pisarskim. W sezonie, czyli przez większość roku amatorsko fotografuje zawody sportowe, głównie maratony mtb i biegi. Pasjonatka zumby i regularna podróżniczka. Wsiada za kierownicę i jeździ głównie po kraju, choć i poza jego granicę. W zimowe, mroźne noce chętnie czyta książki lub wybiera skute lodem odludne miejsca, by pobawić się w „drift”.
Rodzaj: Inne
Grafika: izometryczna • Premiera: 2009 • PvP: Tak • PvE: Nie •
Koszt: Darmowa • Platformy: Windows • Wersja PL: Nie •
Producent: Riot Games • Wydawca: Riot Games • Tematyka: MOBA Fantasy - drużynowe starcia bohaterów
Ocena | Premiera | |
6. Mistrzowie Żywiołów | 7.7 | 2014 |
7. Big Bang Empire | 7.7 | 2014 |
8. Heroes of the Storm | 7.7 | 2015 |
9. Hearthstone | 7.6 | 2014 |
10. Arkadia | 7.6 | 1997 |
Gra jest super
SZEREGOWY
6JUROR
9NOWICJUSZ
12016-03-15
Status: uczę się
WWW:
Gram w:
Ulubione gatunki: fantasy mmo, mmorpg, strategiczne
Tematyka gier:
Preferowana grafika:
Platformy:
O sobie:
Fajnie, że oprócz mechaniki gry wspomniałaś także o fabule, która mimo iż nie ma większego impaktu na samą grę, to jest trafnym dodatkiem do niej. Ogólnie wszystko jest opisane dobrze jeśli chodzi o punkt widzenia początkującego gracza, ale brakuje mi paru rzeczy: - Chaotycznie opisany model free2play. Wystarczyło dodać, że wszystko można nabyć za walutę zdobywaną w grze, nie licząc przedmiotów kosmetycznych, czy transferów serwerowych - Jak już było wspomniane o runach i "mocach do wyboru" to można by było powiedzieć o nich coś więcej - Co do samej popularności lola, to według statystyk jest to najpopularniejsza gra na świecie, a nie "wciąż pozostaje jedną z najpopularniejszych gier tego typu", choć to już tylko szczegół :) - A obowiązek pozostania do końca gry nie wiem czy można zaliczyć jako minus. Jest to nieodłączna i bardzo ważna mechanika gry, bez której tak na prawdę rozgrywki nie mogły by się odbyć. Tak więc przed rozpoczęciem meczu trzeba się upewnić, że na pewno mamy trochę czasu. Na razie tyle ode mnie. Czekam na więcej artykułów :D
REKRUT
0OBSERWATOR
0NOWICJUSZ
52016-02-18
Status:
WWW:
Gram w:
Ulubione gatunki:
Tematyka gier:
Preferowana grafika:
Platformy:
O sobie:
Starałam się wziąć pod uwagę również tych graczy, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę, w ogóle z grami. Myślę, że oni zwracają uwagę na trochę inne aspekty, aniżeli wprawieni gracze, dla których sama mechanika, wirtualna waluta, modele gry i tym podobne, nie są niczym tajemnym. Ale będę mieć na względzie Twojego uwagi, żeby kolejna recenzja trafiała w gusta wszystkich odbiorców :-) Co do popularności, fakt, źle się wyraziłam :-) Odnośnie przerywania gry i minusu, jest to tylko moje subiektywne odczucie wynikające z faktu, że przeważnie robię wiele rzeczy jednocześnie na komputerze. Przy dłuższych rozgrywkach, to zapewne żaden minus i, tak jak podkreślasz, nieodłączny element gry. Więcej artykułów...da się zrobić ;-)