Dragon Awaken to darmowa przeglądarkowa gra MMO od studia Esprit Games, która przeniesie nas do mitycznej krainy pełnej smoków, orków i elfów. Władca ciemnych Smoków panuje na kontynencie siejąc przerażenie wśród spokojnych obywateli, a naszym zadaniem jest werbowanie bohaterów do oddziału i walka ze złem.
Przygoda z Dragon Awaken zaczyna się standardowo, jak każda gra tego typu. Rejestracja przebiegła szybko i bezproblemowo - bez potwierdzania adresu mailowego od razu mogłem zanurzyć się w grze. Przy pierwszym logowaniu wybieramy serwer, a następnie płeć postaci - niestety nie zobaczycie tutaj customizacji waszego protagonisty.
Już na starcie rozgrywki jesteśmy rzuceni na głęboką wodę. Przygodę zaczynamy od walki z “Władcą Smoków Mroku”. Policzkowani jesteśmy skomplikowanymi nazwami oraz motywacjami i zarysami postaci. Przez pierwsze kilkadziesiąt minut rozgrywki byłem absolutnie zdezorientowany. W zapoznaniu z grą nie pomaga fakt, że elementy interfejsu często nachodzą na siebie i wiele z nich jest animowanych, co sprawiło, że mój monitor mógłby równie dobrze posłużyć jako kula dyskotekowa. Sam styl artystyczny wydaje się przemyślany i gra potrafi być ładna, za to ścieżka dźwiękowa pozostawia wiele do życzenia, ale efekty dźwiękowe same w sobie stoją na poprawnym poziomie.
Nie grałem we Dragon Awaken na tyle długo, by sprawiedliwie ocenić fabułę, ale ta wydawała się dość sensowna i angażowała by gracza bardziej, gdyby nie patetyczne i miejscami żenujące dialogi. Niektóre postacie są przerysowane do bólu. Gdy ogrywałem tytuł, postanowiłem przymknąć oko na aspekt dialogów i muszę przyznać - gra okazała się zaskakująco klimatyczna. Nie zrozumcie mnie źle - oczywiście dialogi i fabuła nie jest tym, czym ta gra tak naprawdę stoi. Władca Smoków to ogromna gra MMO i jest dobra we wszystkim, w czym dobra być powinna.
Pierwszą lokacją, w której wykonamy questy będzie Święte Miasto, ale po uzyskaniu odpowiedniego poziomu możemy podróżować do kolejnych krain. Do dyspozycji mamy ogromny, otwarty świat. Jeśli o sam przebieg rozgrywki chodzi - by pchnąć fabułę do przodu wykonujemy zadania z listy. Znajdziemy tam również poboczne “codzienne wydarzenia”. Wykonując zadania fabularne nie musimy się jakoś specjalnie gimnastykować - wystarczy że klikniemy na zadanie z listy, a nasza postać pójdzie tam sama. Ponadto w większości zadań przyjdzie nam walczyć, a w tryb walki jest również zautomatyzowany. Z jednej strony jest to irytujące - gracz nie ma prawie żadnej autonomii przez pierwsze fazy gry, z drugiej - pozwala nam to ogarnąć tą zawiłą fabułę.
Podsumowując - Władca Smoków to ogromna i ambitna gra. Mimo paru niedociągnięć i głupkowatych zabiegów, zdecydowanie warto przyjrzeć się tej grze. Domyślam się, że poświęcając jej więcej czasu, na pewno bym się mocno zaangażował. Ba, pokusiłbym się o kupno VIP-a. Prawdopodobnie nie poznałem jeszcze połowy możliwości tej gry!
Zainteresował Cię Władca Smoków?
Koniecznie przeczytaj kolejną recenzję przygotowaną przez Ewelinę.
Przeczytaj również trzecią recenzję gry.
Norbert Lura
Studiuje socjologię na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Miłośnik kompetytywnych FPS’ów i gier wyścigowych, choć nie zamyka się w tych dwóch gatunkach. Jego pierwsze gry to Crash Team Racing, C&C Generals i przeglądarkowy Gladiatus. Poza grami uwielbia gadżety i branżę elektroniczną w ogóle. Zafascynowany
Gatunek: Fantasy MMORPG
Tematyka: Fantasy
Grafika: izometryczna
Producent: Esprit Games
Wydawca: Esprit Games
Platformy: Przeglądarka internetowa
Chcesz ocenić tą grę?
DOŁĄCZ do naszej społeczności i zagłosuj!
Ocena | Premiera | |
6. NosTale | 7.7 | 2009 |
7. Dark Genesis 2.0 | 7.7 | 2021 |
8. World of Chaos | 7.7 | 2021 |
9. Hero Wars | 7.7 | 2016 |
10. Eternal Fury: Resurrected | 7.7 | 2021 |
Podzielam pozytywną opinię na temat Władca Smoków! To zdecydowanie moja ulubiona gra MMO, która potrafi wciągnąć mnie na kilka godzin jak mam wolny weekend.