Czekałeś na list przyniesiony przez sowę? Chciałeś przeżywać takie przygody, jak chłopiec z blizną i jego rudy kumpel? Albo miałbyś chęć pomachać magicznym patykiem? Jeżeli na chociaż jedno z tych pytań odpowiedziałeś twierdząco, to być może Wizard101 da Ci taką szansę.
Za grą wypuszczoną w 2008 roku stoi amerykańskie studio Kingslsle Entertainment. Twórcy Wizarda przenoszą nas w uniwersum Wielkiej Spirali. W świecie tym przyjdzie nam pokrzyżować plany głównego złego charakteru, którym jest czarnoksiężnik Malistair. A dokonać tego mamy opanowując coraz to potężniejsze umiejętności magiczne. Tak z grubsza wygląda wprowadzenie fabularne. Założeniem producentów było stworzenie gry familijnej z ukierunkowaniem na dzieci.
Rozgrywkę oczywiście zaczynamy od stworzenia postaci. Polega to na wypełnieniu krótkiej ankiety oceniającej nasz ogólny charakter. Pytania w niej umieszczone są na zasadzie „Jaką porę roku lubisz najbardziej”. Czyli nic strasznego. Ankieta ma na celu ocenienie i przydzielenie nas do jednej ze szkół magii. Ale jak komuś nie chce się tracić czasu na bzdurne pytania, to nie ma problemu żeby je wszystkie pominąć. Jak wspomniałem, ankieta ma na celu przydzielić nas do jednej ze szkół. Tych jest w grze siedem i są to np.: szkoła lodu, ognia czy życia. Jeżeli jednak nie odpowiada nam charakter akademii, do której zostaliśmy przydzieleni to nic nie stoi na przeszkodzie, aby dokonać własnego wyboru. Tak to zresztą wygląda po pominięciu ankiety. Następnie określamy płeć naszego awatara, jego wygląd oraz nasz magiczny nick, typu: Protazy Psota Stokrotki. A wybierać możemy jedynie z puli dostępnych tytułów.
Nie jest niczym zaskakującym to, że grę zaczynamy od prostego samouczka. Prezentuje on podstawowe zagadnienia, takie jak sposób poruszania, walka oraz dodatkowe opcje interfejsu. Interesującym jest fakt, że już pod koniec poradnika poznajemy naszego głównego przeciwnika. I mamy tym samym okazje stoczyć naszą pierwszą magiczną walkę z poplecznikami złego czarnoksiężnika. Sama walka opiera się na systemie tur. A ataki wyprowadzamy wybierając karty z umiejętnościami magicznymi.
Cała zabawa polega na bieganiu po świecie Wielkiej Spirali wykonując zadania, za które otrzymujemy pieniądze, magiczne przedmioty i oczywiście punkty doświadczenia. A jeżeli przyjdzie taki moment, że stracimy zainteresowanie walką ze złem mamy możliwość odpocząć we własnym domu, udekorować go lub zaopiekować się wirtualnym ogrodem. Kolejnym ciekawym elementem jest możliwość trenowania własnego chowańca, takiego jak smok czy gryf. A następnie wystawianie go do walki z innymi zwierzakami.
Bez zbędnego czarowania można stwierdzić, że grafika w grze nie stoi na wysokim poziomie. Wszystko jest kanciaste, a tekstury są marnej jakości. Zresztą nie powinno to być zaskoczeniem, bo patrząc na datę wypuszczenia na rynek i to, że dorobek studia Kingslsle Entertainment jest dosyć ubogi. Jednak mimo wszystko dzięki specyficznemu, bardzo kolorowemu uniwersum gra ma swój urok, który przyciąga. Dodając do tego przyjemną muzykę w tle Wizard może nam zaoferować przyjemną rozgrywkę.
Mimo to, że gra kierowana jest raczej do młodszych pokoleń, to jak w każdej grze MMO tak i tu obecne są mikropłatności. Pewnie nic by się nie stało, gdyby były związane z jakimiś ulepszeniem wyglądu, na zasadzie jakichś skrzydeł czy fajnego stroju. Ale niestety tak nie jest. Bez dodatkowych opłat, grać można tylko na jednym obszarze, z aż czternastu dostępnych. Osobiście nie wiem, jak takie działania mają skłonić dzieci do dłuższej gry w Wizarda. A to przecież do nich kierowany jest tytuł.
Twórcy Wizarda wyszli z założenia, że dobrym pomysłem będzie stworzenie gry dla dzieci. Gry o świecie magii, gdzie wcielamy się w rolę adepta sztuk tajemnych. Miało to być trochę takie MMO o Harrym Potterze bez łamania praw autorskich. I faktyczne mniej więcej coś takiego im wyszło. Jednak autorzy zapomnieli, że dzisiejsze dzieci nie są takie same jak te, które zaczytywały się w pierwszej części o Potterze. Dzisiejsze dzieci często mają już za sobą takie gry jak GTA V, Wiedźmin 3 czy różnej maści strzelanki, jak CoD. A w takiej sytuacji produkt Kingslsle Entertainment nie może im wiele zaoferować. Bo co? Słabą, bajkową grafikę?
W mojej ocenie Wizard101 może przyciągnąć jedynie starszych graczy. Takich, którym bajkowy świat nie będzie przeszkadzał. A będzie z sentymentem przypominał o młodzieńczych latach. I godzinach spędzonych nad książkami J.K. Rowling. A odpowiadając na pytanie, to nie wiem. Ja wole machać mieczem.
Kacper Anklewicz
Absolwent technikum samochodowego we Wrocławiu. A od dziecka zapalony fan literatury fantasy. Uwielbia gry komputerowe o charakterze post apokaliptycznym oraz szachy. Lubi obejrzeć lekkie kino komediowe wraz ze znajomymi, a od czasu do czasu podumać w samotności nad sensem istnienia. Aktualnie realizuje swoje marzenie o podróżowaniu, które rozpoczął od zwiedzenia Tajlandii.
Rodzaj: Fantasy MMORPG
Grafika: 2D • Premiera: 2008 • PvP: Tak • PvE: Tak •
Koszt: Darmowa • Platformy: WIndows • Wersja PL: Tak •
Producent: KingIsle • Wydawca: Gameforge AG • Tematyka: Fantasy - dla dzieci, familijna
Ocena | Premiera | |
6. Ragnarok Online 2: Legend of the Second | 7.7 | 2012 |
7. World of Chaos | 7.7 | 2021 |
8. Hero Wars | 7.7 | 2016 |
9. Ragnarok Online | 7.7 | 2002 |
10. Broken Ranks | 7.7 | 2022 |
Za free tylko że wbijesz 10 lvl a inne lokacje za kase